Sala rehabilitacyjna jest, ale brak kasy na rehabilitanta
Fundacja Obudźmy Nadzieję w Rawie Mazowieckiej otrzymała sprzęt rehabilitacyjny od darczyńcy, który chce pozostać anonimowy. Na salę do ćwiczeń zostało zaadoptowane jedno z pomieszczeń fundacji. Jednocześnie może ćwiczyć 6 osób. Chętnych do rehabilitacji nie brakuje, ale potrzebne są pieniądze na opłacenie pracy rehabilitanta.
- W przychodniach zdrowia jest seria zabiegów i później koniec. My chcemy, żeby rehabilitacja odbywała się ciągle, bo dopiero wtedy przyniesie efekty - mówi Małgorzata Walendziak, prezes fundacji. - Bardzo się cieszymy z tej darowizny, ale potrzebujemy pieniędzy na opłacenie rehabilitanta, dlatego zwracamy się z prośbą o wsparcie. Liczymy, że będzie to koszt 30 złotych za godzinę.
W skład wyposażenia sali o wartości kilkunastu tysięcy złotych wchodzi m.in. łóżko rehabilitacyjne z możliwością wypożyczania, łóżko elektryczne, tzw. klatka rehabilitacyjna z leżanką, pasy, ciężarki, wózek inwalidzki, sprzęt mechaniczny do terapii rąk i nóg, piłka rehabilitacyjna, chodziki i stolik przyłóżkowy.
Anna Popłońska