Saperzy na Rawce. Niebezpieczeństwo zażegnane
Prawdopodobnie kwas pikrynowy był substancją, odkrytą podczas wywożenia odpadów na os. Rawka. - Wszystko jest pod kontrolą, nie ma jakiegokolwiek zagrożenia - uspokaja prezydent Skierniewic Krzysztof Jażdżyk.
Do odkrycia niebezpiecznej substancji doszło w środę (27.06) wieczorem podczas wywożenia odpadów z terenu dawnego Rawentu. Pracownicy firmy zajmującej się usuwaniem odpadów natrafili na podejrzane pojemniki. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, zawierały one sproszkowany kwas pikrynowy - substancję o właściwościach wybuchowych, bardziej wrażliwą na detonację i o większej sile wybuchu od trotylu. Mogło jej być nawet ponad 20 kilogramów.
W czwartek prezydent Skierniewic zwołał sztab kryzysowy. Na miejscu pojawiła się m.in. policja i straż pożarna, a także przedstawiciele wojewody (zarządzanie kryzysowe) i specjalistyczna jednostka saperska. Wszystkie działania prowadzone były pod nadzorem prokuratury. Po rozpoznaniu przez specjalistów, jeszcze w czwartkowy wieczór niebezpieczna substancja została zneutralizowana.
- Nie ma zagrożenia dla mieszkańców - uspokaja Krzysztof Jażdżyk.
Jak przypomina prezydent, wywóz odpadów pozostałych na Rawce po firmach, zajmujących się tu ich składowaniem i przetwarzaniem, trwa już od kilku lat. W tym czasie rozstrzygnięto trzy przetargi, wywieziono już około 22 tys. ton odpadów. W trakcie ich usuwania zdarzały się już różne "niespodzianki"; ta ostatni okazała się niebezpieczna.
- Wszystkie odpady z Rawki zostaną wywiezione - zapewnia prezydent.