Roman Bednarek

Sąsiedzi nie chcą piekarni. Wnieśli sprawę do sądu

Sąsiedzi nie chcą piekarni. Wnieśli sprawę do sądu
Roman Bednarek

Na działce położonej między ulicami Skłodowskiej i Czerwoną ma powstać zakład piekarniczy. Sąsiedzi tej działki nie godzą się na taką lokalizację firmy. Zaskarżyli wydane przez miasto warunki zabudowy do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a gdy SKO utrzymało decyzję miasta w mocy, skierowali sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi.

Rejon Skierniewic pomiędzy ulicami Skłodowskiej i Czerwoną nie ma planu zagospodarowania przestrzennego, a więc planujący tam inwestycję, musi najpierw uzyskać warunki zabudowy. Gdy je dostanie, może starać się o pozwolenie na budowę. Tak też uczynił inwestor, który na działce o powierzchni ok. 6 tys. metrów kwadratowych zamierza zbudować zakład piekarniczy. Warunki zabudowy, wydane przez skierniewicki urząd miasta, oprotestowali sąsiedzi - właściciele posesji, położonych po obydwu stronach działki, na której ma powstać zakład.

- Nie zgadzamy się na taką inwestycję, ponieważ utracimy prywatność naszych posesji, zwłaszcza, że ja na przykład będę miał z jednej strony ruchliwą drogę, która ma być tutaj zbudowana od ulicy Czerwonej do ulicy Skłodowskiej i rondo, a z drugiej strony zakład piekarniczy - tłumaczy jeden z sąsiadów planowanej inwestycji. - Ponadto uważam, że moja działka straci z tego powodu na wartości. Nikt jej kupi po jej obecnej cenie, jeżeli ktokolwiek by się na nią zdecydował po ewentualnym wystawieniu na sprzedaż. Nie mówiąc już o takich uciążliwościach, jak zapach wydobywający się z piekarni, czy hałas pracującego również w godzinach nocnych zakładu.

Sąsiedzi zaskarżyli decyzję urzędu miasta do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, który utrzymał ją w mocy. Wówczas skierowali sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi. Terminu rozprawy jeszcze nie wyznaczono.

Inwestor zapewnia, że w przypadku takiego zakładu nie może być mowy o jakiejkolwiek uciążliwości.

- Przede wszystkim trzeba pamiętać, że jest to strefa przemysłowa, w której działają już takie przedsiębiorstwa jak Hortex czy Betronika. Wjazd do zakładu będzie od ulicy Czerwonej, a sąsiedzi mieszkają przy ulicy Skłodowskiej - wylicza Michał Nicia. - Poza tym będzie to niewielki zakład, produkujący ciasteczka z dżemem lub polewą czekoladową, nie wydzielający zapachów, co zdarza się, gdy na przykład smażone są pączki. Mamy już nowoczesne maszyny, które pracują cicho i - co ważne - produkcja będzie się odbywać tylko w dzień. Nie musimy pracować w nocy, bo nie zamierzamy tam piec chleba. Nie wiem, jak porównać uciążliwość produkcji herbatników z dżemem z uciążliwością na przykład Horteksu.

Zdaniem naszego rozmówcy, zaskarżenie decyzji o warunkach zabudowy do WSA nie powinien opóźnić procedury uzyskiwania pozwolenia na budowę. Nie wyklucza, że budowa rozpocznie się jeszcze w tym roku.

Roman Bednarek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.