Ścieżka rowerowa na ul. Topolowej w Łowiczu znów wypadła z miejskiego budżetu
Budowa ścieżki rowerowej na ulicy Topolowej w Łowiczu drugi rok z rzędu wypadła z miejskiego budżetu. Władze miasta wyłączyły ją z miejskiego przetargu na modernizację ulic: Słowackiego, Norwida oraz Szkolnej, gdyż inwestycja ta została błędnie oszacowana. Mieszkańcy są oburzeni.
Już w ubiegłym roku ratusz planował budowę w ul. Topolowej ścieżki rowerowej. Po lewej stronie ulicy na Bratkowicach (jadąc od strony centrum miasta) miało powstać 460 metrów ścieżki rowerowej, która połączyłaby istniejący już pas dla jednośladów w ul. Starościńskiej z tym na ul. Tuszewskiej. Z naszych informacji wynika, że inwestycja ta spadnie z tegoroczne budżetu z powodu braków finansowych w miejskiej kasie.
- Działania władz miasta są w takim razie kuriozalne, gdyż nie rozumiem, dlaczego przy naszej ulicy wycięto pod tę inwestycję drzewa dające latem chłód – mówi jedna z mieszkanek ul. Topolowej.
Miasto ma także problem z rozstrzygnięciem przetargu na modernizację sąsiednich ulic: Słowackiego, Norwida i Szkolnej. W miejskim budżecie zaplanowano na ten cel 900 tys. zł, a do przetargu zgłosiły się dwie firmy, które chcą za zlecone prace znacznie więcej. Firma Trakt z Woźniakowa ceni się na 1.966.770 zł, a kutnowski Hydrobud jest o 86.100 zł droższy.
Burmistrz Krzysztof Kaliński w czwartek (24 maja) na sesji Rady Miejskiej w Łowiczu zaproponuje jej członkom zwiększenie wydatków na niedoszacowaną inwestycję i realizację jej przy wsparciu pieniędzy z ubiegłorocznej nadwyżki budżetowej.
Wstępnie zakłada się, że nowe nawierzchnie ulic i chodniki dla pieszych mają powstać tam do drugiej połowy listopada.