Sienkiewicz lubił skierniewickie jabłka

Czytaj dalej
Małgorzata Lipska-Szpunar

Sienkiewicz lubił skierniewickie jabłka

Małgorzata Lipska-Szpunar

Najbardziej odmianę Glogierówka. Henryk Sienkiewicz miał trzy żony, wszystkie o imieniu Maria. Narzeczona też była Maria.

W 2016 roku obchodzimy 170. rocznicę urodzin i 100. rocznicę śmierci Henryka Sienkiewicza.

Istnieje krótki epizod skierniewicki związany z Sienkiewiczem. Na ulicy Żabieniec, obecnie ulica Ogrodowa, posiadały niewielki domek dwie panny Nowickie, Zofia i Weronika. Ojciec ich, Paweł Nowicki, był leśniczym. Jego syn Władysław otrzymał gruntowne wykształcenie. Ukończył Warszawską Szkołę Główną, został profesorem. Pracował w Warszawie jako pedagog, filolog i pisarz. Henryk Sienkiewicz zaprzyjaźnił się z prof. Nowickim, często bywał w jego domu w Warszawie. Tam też spotykała Sienkiewicza Zofia Nowicka, odwiedzając brata.

Sienkiewicz bardzo lubił jabłka Glogierówka, m.in. dlatego, że przyjaźnił się z dr. Glogierem z Kresów, hodowcą tej odmiany. Znając upodobania Sienkiewicza w domu prof. Nowickiego starano się zapewnić Glogierówki. Glogierówki wożone były dla pisarza ze Skierniewic.

Henryk Sienkiewicz bywał często w Radziejowicach u Krasińskich. Do Radziejowic zjeżdżali sławni przedstawiciele sztuki, literatury, prasy. Odbywały się tam huczne bale i tańce, polowania, widowiska teatralne na scenie na poddaszu pałacu. Często grywano w kręgle w parku, pływano łódką po stawie. Gdy autor „Ogniem i mieczem” po raz pierwszy odwiedził Radziejowice, rodzina Krasińskich wraz z odświętnie ubranymi dziećmi i służbą czekała przed gankiem. Wszyscy ciekawi byli jak wygląda pisarz, którego powieści czytywane były codziennie wieczorami dzieciom na głos. Sienkiewicz był wówczas niewysokim człowiekiem, z czarnymi oczami i kruczo czarną brodą. Z natury był zamknięty, marzący, nieco spłoszony, ale otoczony życzliwością gospodarzy chętnie u Krasińskich bywał. Zadomowił się tam i przyjeżdżał na pogawędki, herbatki, śniadania, obiady.

W Radziejowicach Sienkiewicz poznał rodzinę Górskich z Woli Pękoszewskiej i od tej pory zaczął bywać u nich we dworze. Był człowiekiem pogodnym, wytwornym, nie robił wrażenia wesołego, ale lubił wygodę i przyjemności, a u Górskich dom był otwarty dla ludzi kultury i sztuki. W towarzystwie bywającym w Woli Pękoszewskiej jedna z pań zastanawiała się, czy lepiej zostać na tańcach czy wracać do domu do obowiązków, powieściopisarz odpowiedział: „Radzę pani iść zawsze za tym, co przyjemne, bo obowiązek zostanie, a przyjemność minie”.

W życiu Sienkiewicza były cztery Marie. Pierwszą była Maria Kellerówna, narzeczona, 19-latka, z którą narzeczeństwo zostało zerwane. Henryk Sienkiewicz miał trzy żony i wszystkie o imieniu Maria.

Pierwsza jego żona Maria z Szetkiewiczów, pełna dobroci i łagodności zmarła młodo na suchoty, zostawiając mu dwoje dzieci.

Następną jego żoną była Maria Romanowska - bogata, rozpieszczona 20-latka, która uciekła od męża podczas podróży poślubnej. Związek ten przyniósł tylko przykrości i rozczarowania.

Trzecia żona Maria Babska była cioteczną siostrą Sienkiewicza. 24- latka sama oświadczyła się pisarzowi, który początkowo obiecał jej ślub, ale szybko wycofał się z obietnicy. Stwierdził, że Marii nie kocha i nie zamierza się z nikim wiązać.

Odrzucona Maria wstąpiła do klasztoru, ale po kilkunastu latach odbył się potajemny ich ślub. Przyjaciele krytykowali jego zaślubiny. Wysłali mu nawet złośliwy telegram „ Obyś ty był taki męski, jak ona babska”. Sienkiewicz nie afiszował się żoną, jednak małżeństwo ich było udane.

Maria była gospodynią, pielęgniarką, dbała o dworek i jego otoczenie podarowane pisarzowi przez społeczeństwo polskie.

Małgorzata Lipska-Szpunar

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.