Przemoc domowa to bardzo duży problem w niektórych polskich domach. Najczęściej ofiary przemocy psychicznej, czy fizycznej, żyją ze swoimi oprawcami pod jednym dachem przez wiele lat. W ubiegłym roku weszła w życie tak zwana ustawa antyprzemocowa. Dzięki niej policjanci mają prawo nakazać natychmiastowe opuszczenie miejsca zamieszkania oraz zakaz zbliżania się do ofiary. I z tego prawa korzystają coraz częściej.
Zaledwie w ciągu dwóch tygodni, w Skierniewicach, policjanci nakazali natychmiastowe opuszczenie miejsca zamieszkania dwóm mężczyznom. Nałożono na nich również zakaz zbliżania się do ofiar. Obaj mężczyźni znęcali się nad rodzinami od kilku miesięcy.
– Pierwsze zatrzymanie miało miejsce na początku listopada. 18-letni skierniewiczanin został zatrzymany 3 listopada podczas awantury domowej – mówi komisarz Magdalena Studniarek ze skierniewickiej komendy.
Historia ta zaczęła się już na początku października. Wtedy to 47-letnia skierniewiczanka zawiadomiła policję, że jej 18-letni syn od kilku miesięcy znęca się nad nią i jej 11-letnią córką. Ze zgłoszenia wynikało, że młody mężczyzna znęcał się nam matką i siostrą zarówno psychicznie, jak i fizycznie.
– W tej sprawie zostały podjęte czynności w celu zweryfikowania podanych faktów. Dwa tygodnie później 18-latek został zatrzymany przez policję z powodu awantury domowej. Z uwagi na zachowania młodego agresora, skierniewiccy policjanci wykorzystali nową procedurę, obowiązującą od niespełna roku i wydali wobec niego nakaz natychmiastowego opuszczenia lokalu mieszkalnego oraz zakaz zbliżania się do mieszkania i najbliższego otoczenia, na 14 dni – mówi komisarz Magdalena Studniarek.
Młody skierniewiczanin nie zastosował się do zakazu i już 1 listopada, w godzinach wieczornych, pojawił się w miejscu zamieszkania swojej rodziny, gdzie wszczął awanturę domową. Policjanci, którzy przyjechali do mieszkania 47-latki ponownie zatrzymali mężczyznę, który w trybie przyspieszonym został doprowadzony do sądu za niestosowanie się do policyjnych nakazów. Sąd nałożył na sprawcę karę 7 dni aresztu, jednocześnie mężczyzna usłyszał zarzuty znęcania się nad rodziną. Prokurator zastosował wobec 18-latka dozór policyjny i nakaz opuszczenia mieszkania zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonymi.
Do kolejnego zdarzenia doszło w minioną sobotę, 13 listopada, również w Skierniewicach. 30-letni mężczyzna znęcał się nad żoną i trójką dzieci. W czasie policyjnej interwencji był bardzo agresywny oraz pod wpływem alkoholu. Mężczyzna , w trakcie zatrzymania, naruszył nietykalność policjantów oraz ich znieważał. Dodatkowo uszkodził radiowóz. Agresywny 30-latek został zabrany do skierniewickiego aresztu, gdzie trzeźwiał. 27-letnia żona agresywnego mężczyzny, następnego dnia, złożyła zawiadomienie o znęcaniu się nad rodziną. Już w niedzielę, 14 listopada, została założona Niebieska Karta oraz wydany został nakaz opuszczenia lokalu i zakaz zbliżania się do rodziny.
– Według ustaleń policjantów znęcanie się psychiczne i fizyczne trwało w tej rodzinie około pół roku. W przypadku 30-latka również zostały zastosowane przyspieszone procedury, zgodnie z ustawą antyprzemocową – mówi komisarz Studniarek.
W myśl nowych przepisów, funkcjonariusz policji podejmujący interwencję ocenia, czy osoba stosująca przemoc fizyczną stwarza zagrożenie dla życia lub zdrowia domowników. Jeśli będzie takie niebezpieczeństwo, policjant wydaje bezwzględny nakaz natychmiastowego opuszczenia mieszkania przez sprawcę przemocy. Może on zabrać z mieszkania jedynie niezbędne rzeczy. Nakaz ten jest egzekwowany – łącznie z możliwością użycia środków przymusu – także, jeśli sprawca oświadcza, że nie ma dokąd się wyprowadzić. Policjant wskazuje mu placówki zapewniające miejsca noclegowe, np. schronisko dla bezdomnych.
– Funkcjonariusze policji garnizonu łódzkiego, w okresie czasu od 01 stycznia do 31 października 2021 roku zastosowali 188 środków opisanych w art. 15aa ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji. Mowa tu o nakazie natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia, lub zakaz zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia – informuje komisarz Romuald Karpiak, p.o. kierownika Sekcji ds. Profilaktyki Społecznej Nieletnich i Patologii Wydziału Prewencji KWP w Łodzi.