Skierniewicka „pustynia” pośmiewiskiem na całą Polskę, ale zamiast merytorycznej debaty obserwujemy przepychanki
Brak wody od miesiąca doskwiera tysiącom mieszkańców i wystawia Skierniewice na ogólnopolskie pośmiewisko. Tymczasem samorządowcy przerzucają się odpowiedzialnością. Nie widać przekonującej strategii wyjścia z „wodnego kryzysu”.
Kiedy na początku czerwca po raz pierwszy zabrakło wody, prezes WOD-KAN obwiniał o to brak opadów i apelował do mieszkańców o powstrzymanie się od podlewania ogródków. Zainteresowanie sprawą ogólnopolskiej telewizji nie pozwoliło całkiem zamieść problemu pod dywan, ale działania samorządu ograniczyły się do ratowania twarzy.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień