Skierniewicka spółdzielnia i jej tegoroczne plany
Z Krzysztofem Tułaczem, prezesem Skierniewickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, rozmawiamy o tegorocznych planach remontowych i inwestycyjnych, które trafią pod obrady RN pod koniec stycznia.
Porozmawiajmy o tegorocznych planach, które przedstawi Pan na posiedzeniu rady nadzorczej SSM pod koniec stycznia. Na przykład, ile spółdzielnia chce przeznaczyć na tegoroczne remonty?
- Z funduszu remontowego planujemy wydać prawie 5,6 mln złotych. Sporym wydatkiem będzie dokończenie wymiany wind w wieżowcach. W ubiegłym roku wymieniliśmy już 18, na ten rok zostało do skończenia 10 wind. Koszt wymiany jednej windy wynosi 90 tysięcy. Są to najnowocześniejsze kabiny z systemem bezpośredniej łączności GSM z konserwatorem, systemem ostrzegania i wewnętrznymi drzwiami, więc ludzie już nie będą szorować plecami o szyb windy. Wymieniane są też prowadnice wind, zasilanie i zabezpieczenia.
Natomiast w klatkach schodowych zamontujemy w tym roku oświetlenie ledowe z czujnikami zmierzchowymi i czujnikami ruchu. Jedna taka lampa kosztuje około 120 złotych. Na początek założymy je w wieżowcach i budynkach z długimi korytarzami, a docelowo we wszystkich budynkach spółdzielni. Oprócz oszczędności pozwoli to wyeliminować włączniki oświetlenia na klatkach schodowych, które bywają niszczone czy blokowane zapałkami.
Jednym z priorytetów było docieplenie wszystkich bloków spółdzielni. Czy zostało to już zakończone?
- Docieplanie bloków już zakończyliśmy, ale zostało jeszcze osiedle Tysiąclecia, gdzie na szczytach i części ścian jest stare docieplenie z lat 80., pięć centymetrów wełny pokrytej blachą. Chcemy to zmienić na docieplenie styropianowe. Chodzi o bloki przy Zawadzkiego 2b oraz 8, Mszczonowskiej 23 i 27 oraz Pomologicznej 9 i 11.
Do wymiany są też drzwi wewnętrzne na klatki schodowe w blokach, gdzie są wiatrołapy. Drzwi zewnętrzne wejściowe mamy wymienione już we wszystkich blokach.
Przeznaczyliśmy też pieniądze na wymianę okien. Na klatkach schodowych i w piwnicach rocznie wymieniamy okna za około 100 tysięcy złotych. Jeśli chodzi o mieszkania, to ze starą stolarką zostały już tylko zadłużone. Jeżeli ktoś jeszcze nie ma nowych okien, a nie ma długu, to wymienimy okna od ręki.
Bloki spółdzielni nie należą do najnowszych, niektóre mają kilkadziesiąt lat. Co z i instalacjami?
- Wodomierze muszą być wymieniane co 5 lat, wszędzie mamy urządzenia z odczytem radiowym, a od dwóch lat osiedle Tysiąclecia i Tysiąclecia Południe ma odczyt przez Internet. W tym roku mamy w planie podłączenie do tego systemu osiedle Widok i wtedy całe nasze zasoby będą już w Internecie. Odczyt takich wodomierzy następuje codziennie, a co siedem dni informacja zbiorcza trafia na portal. W tym systemie straty wody są mocno ograniczone, nic się nie „gubi”.
Spore kwoty zarezerwowaliśmy też na wymianę poziomych instalacji wewnętrznych centralnego ogrzewania i ciepłej wody, chodzi o rury w piwnicach. Planujemy w tym roku ich wymianę w 10 blokach.
A co z odnawianiem elewacji? Te malowania w kwiatki i ciapki wzbudzały kiedyś duże kontrowersje.
- Od ubiegłego roku weszliśmy w odnawianie ocieplonych budynków. W roku 2016 odnowiliśmy elewacje 4 budynków, na ten rok planujemy dalszych 6. Chodzi o bloki przy ulicy Wańkowicza 10, Iwaszkiewicza 12, Leśmiana 3, Wagnera 6, Norwida 3 i Prusa 8a. Nie chcemy zmieniać kolorystyki i wzorów, żeby nie wywoływać kolejnej gorącej dyskusji, więc malujemy jak było. Mogą się tylko nieco zmienić odcienie.
Skoro już mowa o estetyce, to przymierzamy się do rewitalizacji terenów zielonych, ale jeszcze nie w tym roku. Opracujemy plan kompleksowo i będziemy wymieniać stare drzewa na nowe, osiedle po osiedlu.