Skierniewickie eldorado
Kiedyś ktoś zapytał Skierdelka, w którym rejonie miasta mieszka najwięcej bogatych skierniewiczan.
Skierdelek zastanowił się, ale pewności nie miał. Bajkowa? Mazowiecka? Przedmieścia Skierniewic?
Minęło kilka miesięcy i Skierdelek już wie, gdzie BĘDĄ najbogatsze dzielnice w mieście: Sienkiewicza z bramą Bombla na czele, Batorego, Mickiewicza, Ogrodowa i inne nieciekawe dawniej adresy.
Powód oczywisty: 500 złotych na każde dziecko.
Domki z czerwoną dachówką, równo przystrzyżonymi trawnikami, wypasionym autem na podjeździe i labradorem w obejściu niech się teraz schowają.
Chyba, że właściciele tych posesji, ciężko tyrający na ich utrzymanie, szybko zabiorą się do roboty. Tej jedynej słusznej, czyli prokreacji.