Akcja zaplanowana była na sobotę, 24 kwietnia, na godzinę 11. Organizatorka spodziewała się kilkunastu osób. Tymczasem na miejscu zbiórki pojawiło się kilkadziesiąt osób. - Nie spodziewałam się, aż takiego odzewu - mówi Magda Rdest-Nowak.
Pomysł akcji zrodził się po krótkim spacerze brzegami Łupi. W ciągu mniej niż 2 godzin organizatorka, z dwójką dzieci, zebrała niemal cały kontener śmieci. A był to wierzchołek góry lodowej.
- Wrzuciłam zdjęcia zebranych śmieci na swój profil na portalu społecznościowym. Znajomi zaczęli od razu reagować i pisać do mnie, że jak będę znowu szła, to chętnie się do mnie przyłączą. Stąd pomysł na zorganizowanie akcji otwartej dla każdego - mówi Magda Rdest-Nowak.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień