Skwer smoleński nie będzie tak drogi

Czytaj dalej
Fot. Rafał Klepczarek
Rafał Klepczarek

Skwer smoleński nie będzie tak drogi

Rafał Klepczarek

Po fali społecznego niezadowolenia burmistrz Krzysztof Kaliński wycofał się z planów kosztownej rewitalizacji Skweru Ofiar Katastrofy Smoleńskiej w Łowiczu. W tym tygodniu władze miasta rozwiązały umowy z dwiema firmami, które miały zająć się przebudową placu między ulicą Mickiewicza a ul. Słowackiego.

Zmiana oblicza działki na osiedlu Bratkowice znalazła się w tegorocznym budżecie miasta. Przeznaczono na nią 55 tys. zł. Burmistrz Krzysztof Kaliński podjął jednak decyzję o zwiększeniu wydatków na ten cel do 175 tys. zł.

Ratusz podpisał już umowę na prace budowlane z firmą Wig-Kost. Przedsiębiorstwo z Lenartowa miało zainkasować ponad 88 tys. zł za położenie kostki brukowej na powierzchni 350 mkw., modernizację korytka odpływowego, budowę palisady z biało-czerwonej kostki oraz nasadzenia zieleni. Kolejne 30 tys. zł miała zarobić łowicka firma Iwtech za prace oświetleniowe. Resztę pieniędzy przeznaczono m. in. na wykonanie pomnika upamiętniającego tragedię sprzed siedmiu lat, w której zginął Lech Kaczyński, prezydent RP oraz jego żona Maria.

Przeznaczenie dodatkowych pieniędzy z rezerwy inwestycyjnej na przebudowę Skweru Ofiar Katastrofy Smoleńskiej wzburzyło część radnych, z którymi włodarz miasta nie skonsultował tego ruchu. Pomysł ten nie podoba się także wielu łowiczanom, którzy pytają o celowość tej inwestycji. Część z nich doszukuje się w niej drugiego dna, które dotyczy politycznych, a nie merytorycznych celów włożenia w sporny plac o powierzchni 1,4 tys. znacznej kwoty pieniędzy. Krytykuje się też włączenie do tej inwestycji budowy niewielkiego parkingu od strony ul. Słowackiego, o który wnioskował jeden z działających tam przedsiębiorców.

Fala społecznego oburzenia sprawiła, że grupa radnych PiS, którzy byli największymi orędownikami tej inwestycji, złożyła do burmistrza Kalińskiego wniosek o ograniczenie wydatków na ten cel.

- Uznaliśmy, że mieście są ważniejsze potrzeby - mówi Michał Trzoska (PiS), przewodniczący Rady Miejskiej w Łowiczu.

Burmistrz Kaliński po konsultacji z radnymi i mieszkańcami miasta wycofał się z tego pomysłu i podjął decyzję, że inwestycja ta zamknie się w pierwotnej kwocie. Za 55 tys. zł powstanie m. in. nowy chodnik, zasadzona zostanie zieleń oraz stanie tam znacznie skromniejszy niż wcześniej zakładano pomnik. Prace budowlane zlecono Zakładowi Usług Komunalnych w Łowiczu, który wykona je za 30 tys. zł. Reszta pójdzie na pomnik.

Co ciekawe, o zwrot całej nieruchomości ubiega się rodzina, której na podstawie wywłaszczenia odebrano ją za odszkodowaniem w 1979 roku. Roszczenie to od kilku miesięcy analizuje wojewoda łódzki.

Rafał Klepczarek

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.