Śledczy pytają burmistrza Łowicza o zwrot unijnych dotacji

Czytaj dalej
Fot. Rafał Klepczarek
Rafał Klepczarek

Śledczy pytają burmistrza Łowicza o zwrot unijnych dotacji

Rafał Klepczarek

Prokuratura zapytała burmistrza Krzysztofa Kalińskiego o zwrot unijnych dotacji. Włodarz miasta zapewnia, że nie ma sobie nic do zarzucenia.

Członkowie łowickiego Klubu Gazety Polskiej złożyli do prokuratury kolejne zawiadomienie dotyczące burmistrza Krzysztofa Kalińskiego.
Tym razem chodzi o zwrot przez ratusz blisko półtora miliona złotych unijnych dotacji wraz z odsetkami karnymi. Pieniądze te trafiły na konto Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi z tytułu nieprawidłowości stwierdzonych podczas kontroli kilku miejskich inwestycji, które współfinansowała Unia Europejska. Wojciech Gędek, szef łowickiego Klubu Gazety Polskiej zarzuca burmistrzowi nieudolność w zarządzaniu miastem.
Śledczy poprosili władze miasta o informacji dotyczących wysokości zwróconych kwot, powodów oddania pieniędzy do Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi oraz tego, czy ratusz próbował się odwoływać od decyzji odchudzających miejską kasę.
- Odpowiedziałem już na to pismo - informuje Krzysztof Kaliński, który nie komentuje zarzutów stawianych mu przez członków KGP, ale zapewnia, że nie naruszył prawa.

Rafał Klepczarek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.