Słowa prezesa SSM spowodowały ruch na osiedlu
Mieszkanka ulicy Wagnera ma wątpliwości. Jak mówi, także jej sąsiedzi mają wątpliwości: czy odnawianie blokowych elewacji jest konieczne?
Chodzi o ubiegłotygodniową rozmowę z prezesem Skierniewickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, a konkretnie fragment tej rozmowy dotyczący malowania elewacji bloków.
- W roku 2016 odnowiliśmy elewacje 4 budynków, na ten rok planujemy dalszych 6. Chodzi o bloki przy ulicy Wańkowicza 10, Iwaszkiewicza 12, Leśmiana 3, Wagnera 6, Norwida 3 i Prusa 8a - powiedział nam prezes Krzysztof Tułacz i nieopatrznie tymi słowami spowodował ruch na osiedlu.
- Niektórzy nawet na spacer się wybrali, żeby zobaczyć te bloki przeznaczone do malowania - czemu akurat Wagnera 6? I się dziwiliśmy, bo są jeszcze piękne kolory, nie wyblakłe. Znajomi z Norwida też zdziwieni, bo i u nich piękne kolory. No i patrząc na staż, to na przykład blok przy Wagnera 2 był wcześniej ocieplany i malowany niż ten przy Wagnera 6, a nie będzie malowany. Uważamy, że to wyrzucanie pieniędzy na nowe malowanie, ale może się mylimy - stwierdziła mieszkanka ulicy Wagnera.
Kobieta ma wątpliwości, czy odnawianie blokowych elewacji jest konieczne i czy spółdzielnia nie ma pilniejszych potrzeb. Spytaliśmy o to prezesa.
- To są tylko propozycje, bo coś konkretnego będzie można powiedzieć dopiero po posiedzeniu rady nadzorczej wyznaczonym na 30 stycznia - zastrzegał Krzysztof Tułacz. - Na bloku przy ulicy Wagnera 6 od strony klatek schodowych widać glony, Wagnera 3 też nieciekawie wygląda. A co do stażu, to blok przy Wagnera 6 był ocieplany w 2007 roku, a przy Wagnera 2 w 2006 jesienią, więc różnica jest niewielka - prezes przypomina, że malowanie robi się co 10 lat, czas więc nadszedł.
Argumentem ma być też fakt, że teraz czy później, elewacje trzeba będzie odnowić. Jednak zaczynając to teraz można rozłożyć sprawę w czasie.
- Podobnie jak z klatkami schodowymi, cykl odnawiania jest dziesięcioletni i robiąc sukcesywnie po 50-60 w roku, cykl się zamknie w ciągu 10 lat - dodaje.