Śmieci na Rawce jeszcze przez rok

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Burzyński
Sławomir Burzyński

Śmieci na Rawce jeszcze przez rok

Sławomir Burzyński

Przed miesiącem, po rozmowie z prezydentem miasta i urzędnikami, uspokajaliśmy mieszkańców osiedla Rawka, że mogą odetchnąć z ulgą, bo problem składowanych tam śmieci został rozwiązany. Niestety, były to płonne nadzieje.

W połowie stycznia upływał termin pozwolenia na prowadzenie działalności przez trzy firmy, na terenie dawnego Rawentu składujące i przetwarzające odpady przemysłowe oraz komunalne. Jest to uciążliwe dla mieszkańców tego osiedla, którzy wielokrotnie interweniowali u władz miasta. Zarówno poprzedni, jak i obecny prezydent zapowiedzieli, że nie dadzą firmom zgody na przedłużenie działalności.

Problem w tym, że od ubiegłego roku w parlamencie trwały prace nad zmianami ustawy o odpadach, które niejako z automatu miałyby przesuwać o rok ważności decyzji z zakresu gospodarowania odpadami. Gdy skierniewiccy samorządowcy dzielnie zapewniali, że nie ma mowy o wydaniu zgody na kontynuację działalności – a z wiceprezydentem Jarosławem Chęcielewskim oraz Piotrem Zawadzkim, naczelnikiem wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska rozmawialiśmy o tym 21 stycznia – była to już musztarda po obiedzie.

– Do 23 stycznia (kiedy mijało czasowe pozwolenie – przyp. red.) mają jeszcze dwa dni, żeby złożyć wniosek o przedłużenie pozwolenia, ale zgody nie będzie – zapewniał wiceprezydent, tyle, że akurat wtedy nikt już od miasta takiej zgody nie potrzebował.

Zgodnie ze znowelizowaną ustawą o odpadach, termin ważności decyzji z zakresu gospodarowania odpadami został przesunięty o rok. Zmianę tę wprowadziła ustawa z 15 stycznia tego roku o zmianie ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw.

Decyzje zostały więc przedłużone "z automatu" i obowiązują przez okres, na jaki zostały wydane, nie dłużej jednak niż do 22 stycznia 2016 roku. Do tego czasu zainteresowani powinni uzyskać nowe decyzje.

Nowelizacja dotyczy zezwoleń wydanych na podstawie dotychczasowych przepisów z zakresu gospodarki odpadami: zezwoleń na zbieranie odpadów, na odzysk lub unieszkodliwianie odpadów oraz decyzji wydanych na podstawie ustawy z 2001 roku o odpadach w zakresie zbierania, odzysku i unieszkodliwiania odpadów.

– Wjeżdżają pełne ciężarówki, zwożą śmieci w najlepsze – kilka dni temu alarmowała nas mieszkanka pobliskiego bloku.
Obecnie prezydent Krzysztof Jażdżyk przyznaje, że sprawa śmieci na Rawce jest przez najbliższy rok poza możliwościami decyzyjnymi lokalnego samorządu.

– Ale rok szybko zleci, a w międzyczasie będą prowadzone działania, żeby sprawy uporządkować – zapowiada prezydent.

Przede wszystkim chodzi o zmianę planu zagospodarowania przestrzennego na terenach przemysłowych osiedla Rawka w ten sposób, żeby uniemożliwić składowanie tam odpadów. Prace nad taką zmianą potrwają około 8-9 miesięcy.

***

Na terenie byłego Rawentu działają trzy firmy przetwarzające odpady: Foreco, Ekoimpex i O-Pal. Jedna z nich przerabia odpady komunalne na paliwo alternatywne, dwie pozostałe zajmują się odpadami przemysłowymi, a także chemicznymi. Większość z odpadów składowana jest tu czasowo, po rozdrobnieniu są wywożone. Dwie pierwsze zgodę na działalność otrzymały w skierniewickim ratuszu – Ekoimpex przerabiał odpady komunalne na paliwo alternatywne, ale pozwolenie na taką działalność zostało wygaszone – ostatnia, która dla okolicznych mieszkańców jest najmniej uciążliwa, pozwolenie uzyskała u marszałka województwa.

Hałdy śmieci, które bulwersują okolicznych mieszkańców, należą przede wszystkim do firmy Foreco, przerabiającej m.in. odpady komunalne, które po zmieleniu trafiają do cementowni.

- Zgodnie z pozwoleniem przerabiamy śmieci, trudno więc, żeby tu nie śmierdziało. Dalej, na ulicy za płotem, już tego nie czuć – podczas jednej z kontroli przekonywał Rafał Widerski, koordynator w firmie Foreco. – Rozumiem stanowisko osób, którym to przeszkadza, ale tutaj jest teren przemysłowy. My swoje czynności wykonujemy zgodnie z prawem – podkreślał.

Cuchnące, ciągle rosnące stosy śmieci były powodem skarg i interwencji. Mieszkańców nie przekonały nawet wyniki kontroli Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, która nie potwierdziła zatrucia środowiska, a wykazała jedynie pewne nieprawidłowości w zakresie magazynowania odpadów.

W listopadzie ub. roku doszło do poważnego pożaru w firmie Foreco, którego gaszenie trwało kilka dni. Spłonęła hala i hałdy śmieci.

Sławomir Burzyński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.