Śmierć miała pełne ręce roboty

Czytaj dalej
Fot. Archiwum
Rafał Klepczarek

Śmierć miała pełne ręce roboty

Rafał Klepczarek

W ostatnich dniach doszło w naszym regionie do kilku tragedii. Śledczy wyjaśniają przyczyny i okoliczności śmierci pięciu osób. Mieszkańcy Łowicza wstrząśnięci są śmiercią właściciela zakładu blacharsko-lakierniczego. 63-letni mężczyzna zginął podczas pracy przygnieciony przez samochód.

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w piątek, 3 marca około godziny 14. W warsztacie przy ul. Łódzkiej pod autem, które zsunęło się z lewarka, zginął właściciel warsztatu.

Na miejsce wezwano Państwową Inspekcję Pracy, której przedstawiciele stwierdzili, że rozpoznawanie tej sprawy nie jest w kompetencji PIP, gdyż podczas prac życie stracił właściciel zakładu, a nie pracownik zatrudniony na umowę o pracę.

Wstępne ustalenia śledczych wskazują, że był to nieszczęśliwy wypadek.

Prokuratura Rejonowa w Łowiczu ciągle ustala natomiast tożsamość mężczyzny, którego zwłoki znaleziono 1 marca na łąkach w miejscowości Piotrowice. Gminę Bielawy obiegła wieść, że jest to mieszkaniec powiatu łowickiego, który zaginął 10 stycznia tego roku.

Chodzi o 66-letniego mieszkańca Brzozowa. Mężczyzna wyszedł z domu około godziny 19 i od tamtej pory nie nawiązał kontaktu z bliskimi. Policja nie potwierdza tożsamości martwego mężczyzny. - Z uwagi na stan ciała zlecone zostały badania DNA - informuje Magdalena Bursa, prokurator rejonowy w Łowiczu. - Wyniki powinny być znane za kilka dni.

Pani prokurator nie kryje, że śledczy również podejrzewają, iż odnaleziony w Piotrowicach mężczyzna może być osobą, która zaginęła 10 stycznia. Nie jest to jednak pewne.

Wstępna sekcja zwłok wykazała, że mężczyzna rozstał się z życiem bez udziału osób trzecich.

Do tragedii doszło także 6 marca w Strzebieszewie w gminie Domaniewice. Mieszkańcy tej części pow. łowickiego zgłosili służbom ratunkowym zaginięcie 71-letniej kobiety. Bliscy znaleźli jej ubranie przy stawie.

Wezwani na miejsce strażacy o godz. 20.10 wyłowili ciało kobiety, które znajdowało się pod wodą w odległości czterech metrów od brzegu. Wiele wskazuje na to, że było to samobójstwo. 71-latka utonęła w dniu, na który przypadała 20. rocznica śmieci jej córki.

Śmierć nie ominęła też powiatu skierniewickiego

Śledczy ze Skierniewic badają natomiast przyczyny i okoliczności śmiertelnego wypadku, do którego doszło w Pamiętnej na trasie krajowej nr 70. W niedzielę, 5 marca zginął tam 58-letni mieszkaniec gminy Rawa Mazowiecka.

Kierowca motocyklu marki Yamaha jechał w kierunku Kamiona. Do tragedii doszło około godz. 14.30 - mieszkaniec powiatu rawskiego stracił panowanie nad pojazdem. Yamaha zjechała z jezdni do rowu.

- Przed przybyciem ratowników z Państwowej Straży Pożarnej pomocy poszkodowanemu udzielało dwóch innych motocyklistów, którzy podróżowali w tym samym kierunku - informuje bryg. Józef Stańczak, dowódca Jednostki Ratowniczno-Gaśniczej Komendy Miejskiej PSP w Skierniewicach. - Poszkodowany był nieprzytomny. Ratownicy niezwłocznie przystąpili do udzielenia mu kwalifikowanej pierwszej pomocy. Czynności życiowych nie stwierdzono.

Niedługo potem na miejsce zdarzenia przybył zespół ratownictwa medycznego. Poszkodowany przekazany został pod opiekę lekarza. Pomimo usilnych starań ratowników medycznych 58-latek nie odzyskał czynności życiowych.

Z informacji otrzymanych ze skierniewickiej jednostki PSP wynika, że kierujący yamahą nie opanował pojazdu podczas omijania innego motocykla i samochodu osobowego. Ich kierowcy oczekiwali na możliwość przejazdu, gdyż z bocznej drogi na krajową „siedemdziesiątkę” cofał samochód osobowy.

W miejscu wypadku ruch pojazdów odbywał się wahadłowo.

Kilka dni wcześniej, w czwartek, 2 marca po godz. 16 w parku miejskim w Skierniewicach znaleziono zwłoki kobiety.

Ciało leżące w przy moście kolejowym znalazł przechodzień. Przybyły na miejsce lekarz nie stwierdził widocznych obrażeń, które mogły być przyczyną śmierci. Ciało przewieziono do prosektorium.

- Nie znamy na razie tożsamości kobiety, która mogła mieć około 55-60 lat - powiedział nam wstępnie Robert Zwoliński ze skierniewickiej Komendy Miejskiej Policji.

Zmarłą okazała się nadużywająca alkoholu 61-letnia mieszkanka Skierniewic, mieszkająca niedaleko parku.

Rafał Klepczarek
Współpraca Sławomir Burzyński

Rafał Klepczarek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.