Śmierć w łowickim szpitalu. NFZ kontroluje porodówkę
Łódzki oddział Narodowego Funduszu Zdrowia w związku ze śmiercią kobiety rodzącej w łowickim szpitalu w Łowiczu prowadzi kontrolę oddziału ginekologiczno–położniczego. Potrwa ona do końca tego miesiąca.
- W trakcie kontroli sprawdzana jest prawidłowość realizacji umowy zawartej z NFZ na powyższy zakres świadczeń ze szczególnym uwzględnieniem potencjału personelu oraz warunków lokalowych, a także w ramach posiadanych kompetencji, wyjaśnienie zdarzenia medycznego, które miało miejsce w dniu 12 lutego 2016 roku – informuje Magdalena Góralczyk z działu prasowego NFZ w Łodzi. - O wynikach kontroli będziemy mogli poinformować po zakończeniu czynności proceduralnych, co może potrwać około dwóch miesięcy.
Przypomnijmy, że tydzień temu w łowickim szpitalu podczas porodu metodą cesarskiego cięcia zamarła 40-letnia pacjentka. Śledczy wstępnie zakładają, że do śmierci mieszkanki powiatu łowickiego przyczynił się wstrząs krwotoczny. Kobieta osierociła troje dzieci, wśród nich małą córeczkę, którą udało się uratować podczas piątkowego porodu.
Mąż tragicznie zmarłej kobiety powiadomił organy ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na nieumyślnym spowodowaniu w ZOZ w Łowiczu śmierci jego życiowej partnerki. Z informacji uzyskanych od śledczych wynika, że mężczyzna dopatruje się nieprawidłowości w działaniach służb medycznych szpitala.
Przyczyny tragedii bada Prokuratura Rejonowa w Łowiczu. – Obecnie kompletujemy dokumentację oraz przesłuchujemy świadków – informuje Magdalena Bursa, prokurator rejonowy w Łowiczu. – Czekamy także na wyniki sekcji zwłok zmarłej kobiety. Śledztwo prowadzone jest w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci pacjentki i na tym etapie nikomu nie postawiono zarzutów.