Stanisław Budzeń zajął III miejsce w konkursie na Chłopa Roku 2016

Czytaj dalej
Fot. Archiwum
Rafał Klepczarek

Stanisław Budzeń zajął III miejsce w konkursie na Chłopa Roku 2016

Rafał Klepczarek

Stanisław Budzeń z Boczek w powiecie łowickim zdobył trzecie miejsce w wyborach Chłopa Roku 2016. Przedstawiciel województwa łódzkiego prezentował ludowy strój łowicki, tańczył oberka, śpiewał przyśpiewki, przeciągał linę, biegał z 15-kilogramowymi balotami słomy i brał udział w rodeo na sztucznym byku.

Blisko pięć tysięcy osób przybyło do Janowiczek pod Racławicami, aby przyglądać się spektakularnym wyborom Chłopa Roku 2016. Wzięło w nim udział sześciu kandydatów z województw łódzkiego, małopolskiego, śląskiego, świętokrzyskiego i podkarpackiego. Pretendentów do miana Chłopa Roku 2016 oceniała komisja, której przewodził Sylwester Tabor z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.

- W konkursie, którego gospodarzem są władze gminy Racławice, biorę udział od 2009 roku - opowiada Stanisław Budzeń. - Oczywiście w różnym charakterze, począwszy od widza do uczestnika i członka jury. W tym roku rywalizacja była naprawdę ciężka, gdyż dopuszczono do udziału w konkursie osoby, które brały już w nim udział i mają spore doświadczenie.

Mieszkaniec gminy Kocierzew Południowy w nietypowych wyborach brał udział drugi raz. Jego debiut w racławickiej imprezie miał miejsce sześć lat temu, gdy w cuglach zdobył tytuł Chłopa Roku 2010.

- Miałem okazję zaprezentować jury i zebranym gościom najpiękniejszy strój ludowy na świecie, czyli łowicki pasiak - tak mieszkaniec Boczek relacjonuje swój udział w konkursie, który rozegrano pod pomnikiem Bartosza Głowackiego. - Omawiałem także jak wyglądał on przed wojną na podstawie zdjęcia ślubnego mojego stryja. Jest ono datowane na 1920 roku - dodaje.

Stanisław Budzeń do Janowiczek zabrał cztery dziewczęta z młodzieżowego zespołu folklorystycznego Koderki, który działa przy Łowickim Ośrodku Kultury. Gabriela Foks, Natalia Kochanek, Weronika Ulasiewicz i Kinga Foks nie tylko tańczyły i śpiewały, ale także wspierały Stanisława Budzenia w konkursie przeciągania liny.

Po podliczeniu punktów okazało się, że 51-letni rolnik spod Łowicza dał się pokonać jedynie Wacławowi Ceterze i Arturowi Nogieciowi (obaj z Małopolski). Był jednak bezkonkurencyjny w konkursie KRUS dotyczącym bezpieczeństwa i higieny pracy w rolnictwie.

- Gdyby wliczał się on do klasyfikacji generalnej, to byłbym pierwszy - mówi reprezentant województwa łódzkiego. - Poza tym przygotowywałem się do dojenia sztucznej krowy, które przez lata było jedną ze standardowych konkurencji podczas wyborów Chłopa Roku. Tymczasem przed konkursem zmieniono ją na rodeo na byku. Straciłem więc kolejne punkty.

A warto zaznaczyć, że Stanisław Budzeń jest pięciokrotnym mistrzem Polski w dojeniu sztucznej krowy oraz wielokrotnym wicemistrzem w tej nietypowej konkurencji. W czasie minuty jest on w stanie udoić 3,5 litra mleka.

- Mimo wszystko zawody uważam za udane i planuję wziąć w nich udział w przyszłym roku - zapowiada laureat racławickiego konkursu.

Mieszkaniec Boczek przywiózł z Janowiczek nagrody warte kilka tysięcy złotych
. Wśród nich znalazła się wycieczka do Brukseli, piła mechaniczna, wyrzynarka do drewna, myjka wysokociśnieniowa i kosiarka do trawy.

Budzeń to niejedyny mieszkaniec powiatu łowickiego, który ma na koncie tytuł Chłopa Roku. W 2001 roku zdobył go Tadeusz Gajda, ówczesny poseł RP z ramienia PSL, prowadzący gospodarstwo rolne w Skaratkach w gminie Domaniewice.

Chłop Roku wybierany był pod Racławicami po raz 21. Władze gminy zastanawiają się czy z powodu coraz mniejszego zainteresowania wyborami nie zastąpić ich plebiscytem na Babę Roku...

Rafał Klepczarek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.