Stary film celuidowy znaleziony w ruinach domu
Do redakcji trafił tajemniczy film na taśmie celuloidowej o szerokości 35 mm, odgrzebany w rupieciach ze spalonego domu. Niestety, czas i warunki w jakich się znajdował zrobiły swoje i nie udało się go odtworzyć i zidentyfikować. Nie wiadomo też jaką wartość przedstawia. Być może jednak uda się określić jego tożsamość.
Taśma filmowa o szerokości 35 mm, w metalowym opakowaniu, stałą się kwestią publiczną na początku tego lata. Opowiedział nam o niej Zenon Bulicz, muzyk z kapeli Ustronie.
- Tak się złożyło, że byłem przy tym, jak porządkowano teren i ruiny spalonego domu w jednej z podskierniewickich miejscowości - relacjonuje muzyk.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień