Stowarzyszenie rozrusza w mieście jazz i zorganizuje ogólnopolski festiwal
W Skierniewicach powstaje stowarzyszenie jazzowe, skupiające miejscowych miłośników muzyki synkopowanej. Stowarzyszenie ma się zająć między innymi organizacją festiwalu jazzowego. Warto przypomnieć, że miasto ma dość rozległe tradycje w propagowaniu jazzu.
W ubiegłym tygodniu odbyło się kolejne spotkanie Klubu Jazzowego Swing, podczas którego rozmawiano przede wszystkim o sprawach związanych z powołaniem stowarzyszenia. Jest już gotowy projekt statutu, a poszczególne osoby, które złożyły deklaracje członkowskie, przygotowują uwagi do zapisów, jakie znalazły się w dokumencie.
Stowarzyszenie powstaje z inicjatywy władz Centrum Kultury i Sztuki, przy którym działa Klub Jazzowy Swing, a inspiracją był pomysł zorganizowania w Skierniewicach festiwalu jazzowego.
- Od pewnego czasu rozmawiamy o festiwalu i dobrze byłoby powołać organizację, która zajęłaby się jego przygotowaniem i jednocześnie wspierałaby CKiS - tłumaczył dyrektor Centrum Kultury i Sztuki Filip Urbanek. - Stowarzyszenie po zarejestrowaniu mogłoby się ubiegać o dofinansowanie najprzeróżniejszych przedsięwzięć, w tym festiwalu jazzowego.
Jednym z mocnych filarów rodzącego się stowarzyszenia jest Michał Borowski, nauczyciel w klasie saksofonu skierniewickiej szkoły muzycznej, a jednocześnie uzdolniony instrumentalista jazzowy, koncertujący w kraju i często w Skierniewicach w różnych składach osobowych, tworzonych przez miejscowych również muzyków.
- Dobrze, że mamy za sobą człowieka znającego środowisko jazzowe, zorientowanego w tajnikach organizacji różnych imprez muzycznych - cieszą się założyciele stowarzyszenia.
Gdy zostanie dopracowany statut, stowarzyszenie zostanie zarejestrowane w sądzie, a po wyborze władz rozpocznie swoją statutową działalność. Przede wszystkim zaś zajmie się przygotowaniem do festiwalu jazzowego, który - miejmy nadzieję - po raz pierwszy odbędzie się w drugim tygodniu listopada. Wstępne założenia są takie, że będzie trwał cztery dni - od czwartku do soboty. Najprawdopodobniej podczas trwania festiwalu odbędzie się przegląd młodych kapel jazzowych o charakterze konkursu. Jego zwycięzca będzie miał okazję zagrać jako support przed koncertem festiwalowej gwiazdy. Pewnie nie zabraknie również imprez towarzyszących festiwalowi, jak np. wystaw czy warsztatów muzycznych.
Nie udał się pierwszy krok, polegający na zdobyciu pieniędzy na organizację festiwalu. CKiS wystąpił do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o dofinansowanie imprezy, ale jak poinformował Adam Michalski z CKiS , nadeszła w tej sprawie odpowiedź negatywna.
Trochę to może utrudnić organizację wydarzenia, ale kilkunastu członków założycieli jest dobrej myśli. Zwłaszcza, że tradycje jazzowych imprez są w Skierniewicach mocno zakorzenione.
Pierwszy koncert jazzowy w połowie lat 90. ub. wieku wykonał w ówczesnej - należącej do Wojewódzkiego Domu Kultury - kawiarni Muza, zajętej w tej chwili przez restaurację Alhambra, jednoosobowy New Orleans Blues Band Wiesława Kusia z Łowicza. Przez pewien czas koncerty odbywały się we wspomnianej kawiarni. Później zostały przeniesione do dawnych piwnic Strakacza, gdzie rozpoczęła swoją działalność Piwnica u Artystów, prowadzona przez nieżyjącego już Szymona Krokowskiego oraz Lecha Mackiewicza. - Był to chyba okres najprężniejszej działalności Klubu Jazzowego Swing - wspomina jeden z bywalców koncertów jazzowych. - W każdy piątek można było posłuchać znakomitych wykonawców.
Wkrótce też zrodził się pomysł na zorganizowanie festiwalu jazzowego i tak po ciężkiej pracy Szymona Krokowskiego i wspierającej go grupy odbyła się dwudniowa Jazzowa Majówka. Niestety, tylko raz - ze względu na brak źródeł finansowania.
Później częstotliwość koncertów zmniejszyła się, ale ich tradycja przetrwała do dziś.
Miejmy nadzieję, że odrodzi się ze zdwojoną siłą.