Wprawdzie związkowcy zamienili postulat wzrostu wynagrodzenia o tysiąc złotych netto na 30 procent, ale nadal w rozmowach z rządem trwa impas. W chwili oddawania tygodnika do druku nikt nie wiedział jeszcze na czym stoi.
Istotnym wydaje się pytanie, co w poniedziałek mają zrobić rodzice: posłać dziecko do szkoły czy jednak - w przypadku maluchów - zapewnić mu opiekę we własnym zakresie. W środę nikt na to pytanie nie potrafił odpowiedzieć. - Ja sama cokolwiek więcej będę wiedziała dopiero w... poniedziałek - mówi Sławomira Wenus, dyrektor skierniewickiego ZSSO, do którego uczęszcza ponad tysiąc uczniów.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień