Strzelba, cmentarz pełen tajemnic [GALERIA i FILM]
Być może do dziś rodziny poległych na skierniewickiej ziemi nie wiedzą, gdzie są pochowani.
Przy ul. Strobowskiej w Skierniewicach znajdują się obecnie trzy cmentarze: nowy cmentarz komunalny, stary cmentarz komunalny z kilkunastoma grobami i cmentarz tzw. Strzelba lub Na Strzelbie, położony w lasku naprzeciw nowego cmentarza komunalnego.
ZOBACZ FILM "WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH"
Cmentarz ten powstał pod koniec XIX wieku. Skąd nazwa Strzelba?
Pierwsza wersja głosi, że pochodzi ona od wojskowej carskiej strzelnicy, która znajdowała się w pobliżu. Druga wersja tłumaczy nazwę pochówkami samobójców, którzy m.in. „strzelali sobie w głowę”. W końcu dostępność broni na przełomie XIX/XX wieku nie była niczym szczególnym. Cmentarz ten nazywany był także „cmentarzem samobójców.”
Jest to bardzo prawdopodobne, bo na Strzelbie chowano osoby, które z różnych względów nie mogły być pochowane na innych cmentarzach wyznaniowych w mieście.
Na Strzelbie znajdują się także groby osób zmarłych śmiercią naturalną, ale innych wyznań: prawosławnych, grekokatolików, ewangelików, mariawitów. Na cmentarzu Strzelba znajdują się również kwatery o statusie cmentarza wojskowego, m.in. grób trzech czołgistów radzieckich poległych 17 stycznia 1945 roku podczas wyzwalania Skierniewic, grób dwóch członków ruchu oporu zastrzelonych w czasie okupacji, zbiorowy grób 31 mieszkańców miasta zastrzelonych jako zakładnicy w 1944 roku, zbiorowa mogiła żołnierzy Armii Czerwonej zmarłych w skierniewickim obozie jenieckim w 1920 roku i kwatera wojenna około 200 żołnierzy niemieckich zmarłych w lazaretach w czasie I wojny światowej.
Także w czasie II wojny światowej jeńcy z obozu jenieckiego w Skierniewicach byli chowani na tym cmentarzu. Ponadto przesiedleńcy, powstańcy z Powstania Warszawskiego, którzy trafili do naszego miasta oraz osoby nie posiadające rodziny.
Same cyfry nic nie znaczą. Wzruszenie ogarnia, gdy czyta się napisy, na przykład na jednej z tablic ufundowanej przez Towarzystwo Przyjaciół Skierniewic w 1999 roku: „Tu spoczywa trzech żołnierzy Kraju Rad spalonych w czołgu na ul. Sienkiewicza w Skierniewicach: Kara Parfienowicz Stiepkin, Jewgienij Fiedorowicz Kroszkin, Murabiek Alpijew.” Pewnie nawet nie myśleli, że dotrą do „jakichś” Skierniewic w Polsce i tu na wieki pozostaną; mieli rodziców, rodzeństwo, może własne dzieci.
Dzięki uprzejmości dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Skierniewicach mogliśmy przejrzeć stare księgi szpitalne. Znajdujemy tam nazwiska Rosjan, którzy zostali ranni w czasie wyzwalania Skierniewic w 1945 roku i trafili do skierniewickiego szpitala. Szczęśliwie wyzdrowieli. Byli to m.in. Miedwiediew Michaił, Worobiow Grigorij, Klimuszkin Jegor, Pawliczenko Jozef, Bajew Wasil, Kołatilow Jewgienij, Kutak Iwan, Ustinow Iwan, Lodzin Stiepan.
Byli też tacy, którzy nie wyzdrowieli i pozostali w Skierniewicach na zawsze, miejsce wiecznego spoczynku znajdując właśnie na Strzelbie, m.in.: Teszmirse Abaskuliew z Azerbejdżanu, Iwan Ciecierin (wojskowy, 3. Dywizja, 59 pułk, 8 Bateria), Kantoria Mikołaj, urodzony w 1897 roku w Moskwie (przebywał w obozie jenieckim w Skierniewicach, z zawodu ślusarz).
Być może ich rodziny do dzisiaj nie wiedzą, gdzie zostali pochowani…
W skierniewickich księgach szpitalnych cmentarz Strzelba jest określany jako cmentarz św. Rocha. Do niedawna mianem św. Rocha nazywano mylnie stary cmentarz przy kościele św. Stanisława.
Cmentarz Strzelba został zdewastowany po II wojnie światowej. Płyty nagrobne zostały rozkradzione.
W 2014 roku Łukasz Konopacki zajmujący się inwentaryzacją miejsc pochówku z okresu I wojny światowej postanowił zrekonstruować jeden z pomników na Strzelbie. Pomogli mu w tym przyjaciele. I dzięki ich ciężkiej pracy możemy teraz oglądać zrekonstruowany pomnik Richarda Schoeringa (ur. 28 kwietnia 1876 roku we Wrocławiu), który pełnił funkcję adiutanta 229 R.I.R. Został ciężko ranny we wsi Ruda, następnie przetransportowany do lazaretu w Skierniewicach, gdzie zmarł.
Skierniewicki cmentarz Strzelba ma wciąż do odkrycia wiele tajemnic, a my możemy sprawić, aby osoby tam pochowane nie zostały zapomniane.