Studenci resocjalizacji, psychologii oraz prawa Uniwersytetu Łódzkiego odwiedzili Zakład Karny w Łowiczu. Celem wizyty grupy 20 studentów skupionych w Naukowym Kole Resocjalizacyjnym Wydziału Nauk o Wychowaniu UŁ było zapoznanie się ze specyfiką pracy funkcjonariuszy Służby Więziennej, a zwłaszcza działu penitencjarnego, terapeutycznego i ochrony.
- Zanim jednak zostali zapoznani przez kierowników tych działów z podstawowymi zadaniami służby i specyfiką poszczególnych działów, przywitał ich dyr. ZK płk Robert Rusiecki, który osobne podziękowania złożył na ręce opiekunki koła naukowego dr Renaty Szczepanik – informuje Robert Stępniewski, oficer prasowy w ZK Łowicz.
W trakcie wizyty studenci brali udział nie tylko w wykładach, ale mieli okazję zobaczyć w jakich warunkach osadzeni odsiadują wyroki, a także z nimi porozmawiać.
To właśnie rozmowy ze skazanymi wywarły największe wrażenie na studentach UŁ. – Wysłuchali oni m. in. opowieści więźnia, który 26 lat ze swego 46-letniego życia spędził za kratami – mówi przedstawiciel łowickiej jednostki penitencjarnej. - Opowiedział im on swoją więzienną historię, którą rozpoczął w 1984 roku już jako 17-latek.
- Gdyby nie pobyt w Zakładzie Karnym w Łowiczu, gdzie spotkałem odpowiednich ludzi, to pewnie bym z wami nie rozmawiał. Ćpałem, piłem, biłem, kradłem i oszukiwałem – mówił nawrócony penitencjarny recydywista.
Osadzony opowiadał też młodym ludziom, jak na przestrzeni tych lat zmieniła się na korzyść Służba Więzienna.
- Mieliśmy już określoną wiedzę ze studiów i wyobrażenia dotyczące rożnych wymiarów pracy i funkcjonowania więzienia, ale przedstawienie tych zagadnień przez funkcjonariuszy było bezcennym doświadczeniem – twierdzi dr Renata Szczepanik. - Jesteśmy wdzięczni pracownikom więzienia za bardzo atrakcyjną i prawdziwie interesującą oraz poznawczą formę naszego spotkania. Szczególnie ważne było dla nas spotkanie z osadzonymi z działu terapeutycznego, którzy dali nam prawdziwe świadectwo tego, że warto inwestować energię i wiarę w człowieka, który często przez społeczeństwo jest już zapomniany lub wykluczony.
Wizyta w łowickim ZK bardzo spodobała się także studentom, którzy byli pod wrażeniem przyjęcia, jakie zgotowano im placówce penitencjarnej przy ul. Wiejskiej.