Stypendia socjalne: Pomoc dla uczniów poszła w drogie buty
Dużym zainteresowaniem wśród mniej zamożnych łowiczan cieszą się stypendia socjalne. W tym roku ubiega się o nie 290 rodzin.
Miejscy radni na ostatnim spotkaniu znowelizowali uchwałę, na podstawie której wypłacane są szkolne stypendia socjalne. Jest to pokłosie zimowej kontroli Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej przez Agnieszkę Sznicer, kontrolerkę z łowickiego ratusza. Sprawdziła ona blisko 80 stypendialnych decyzji wydanych przez MOPS.
- Spodziewałam się faktur za pomoce szkolne, a takie trafiły się dwie czy trzy - informuje urzędniczka. - Dominowały natomiast rachunki za buty sportowe, które kosztują powyżej 400 złotych.
Kontrolerkę UM w Łowiczu najbardziej zaskoczyła faktura na ponad tysiąc złotych za profesjonalne słuchawki dla disc jockeya. Marek Dziedziela, dyrektor MOPS w Łowiczu zapewnia, że nowa miejska uchwała ma uszczelnić wydatkowanie miejskich pieniędzy tak, aby były one faktycznie przeznaczane na pomoce szkolne, kursy, czy przedmioty potrzebne w rozwijaniu zainteresowań ucznia.
Do uchwały dołączono katalog wydatków, które będą w całości lub w części refundowane przez miasto. W tym roku również będzie można kupić sportowe obuwie, ale do kwoty 250 zł za parę. Stypendialne pieniądze będzie można przeznaczyć też na zakup pomocy szkolnych, komputera, tabletu czy opłacenie abonamentu internetowego.
O stypendium naukowe może się ubiegać rodzina, której dochód netto na jednego jej członka jest miesięcznie niższy niż 456 zł. Uczeń w skali miesiąca może obecnie otrzymać od 84,8 zł do 212 zł.
Od listopada stawki te wzrosną, gdyż zwiększy się próg kwotowy, od którego naliczana jest finansowa pomoc miasta oraz Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi (ratusz wykłada 20 proc. kwoty stypendium, a strona rządowa pozostałe 80 proc.). MOPS przyznaje stypendia na okres od jednego do dziesięciu miesięcy.