Świąteczne ozdoby ulic niedługo zastąpią rocznicowe flagi
Główne miejskie arterie przyozdobi około 200 okolicznościowych flag.
Pan Wiesław tnie, szlifuje i spawa. W warsztacie Zakładu Utrzymania Miasta powstaje kilkaset metalowych stelaży, na których zawisną flagi upamiętniające 560. rocznicę nadania Skierniewicom praw miejskich. Stelaże to robota pana Wiesława.
W ostatnich dniach z Rynku wyjechała, rozłożona na części, sztuczna choinka; zdemontowano świąteczną lokomotywkę, a także bożonarodzeniowe ozdoby z latarni wokół Rynku. Odleciały również świetliste anioły, które pojawiły się w mieście po raz pierwszy.
Tymczasem na głównych ulicach oraz rondach nadal świąteczny nastrój, bo ozdoby nie zostały zdjęte. Odpowiada za nie Zakład Utrzymania Miasta.
- Pod koniec stycznia będziemy na słupach wieszać flagi okolicznościowe na 560. rocznicę miasta. Flagi będą wisiały na tych samych uchwytach, na których są zamocowane ozdoby i chcemy to zrobić za jednym zamachem - tłumaczy Piotr Majka, prezes Zakładu Utrzymania Miasta.
Flagi zamówił wydział promocji, ale specjalne stelaże podtrzymujące flagi robi właśnie pan Wiesław, bo tak jest dla miasta taniej.
- A potem będziemy też robić uchwyty do zakładania flag takich na drzewcach, które też będą mocowane na latarniach ulicznych - wyjaśnia.
W sumie główne miejskie arterie przyozdobi około 200 okolicznościowych flag.
Aktywność ZUM względem słupów oświetleniowych ma związek z faktem, że ta miejska spółka od początku roku odpowiada za konserwację ulicznego oświetlenia. I właśnie przeszła swój chrzest bojowy „walcząc” z awarią oświetlenia, która w ostatni weekend dotknęła nowy odcinek ulicy Armii Krajowej. Wszystkie nowoczesne, ledowe lampy zgasły, a znalezienie przyczyny awarii łatwe nie było.
- Okazało się, że doszło do kolizji, samochód uderzył w jeden z nowych słupów oświetleniowych i zrobiło się zwarcie. Nowy słup zamówiliśmy, a stary trzeba było odłączyć, żeby przywrócić oświetlenie ulicy - mówi Piotr Majka.