Święte oburzenie z powodu nagiego ciała
Dwa obrazy wystawy, zorganizowanej w Miejskim Domu Kultury, wywołały oburzenie jednej z mieszkanek miasta. Jej zdaniem są one niemoralne i źle mogą wpływać na osobowość odwiedzających placówkę dzieci. Domagała się ich usunięcia.
- Byłoby dobrze, gdyby artyści brali pod uwagę wrażliwość najmłodszych mieszkańców i ich rodziców - poparł mieszkankę wiceburmistrz Tomasz Nowicki. - MDK oraz instytucje oświatowe nie są najlepszym miejscem na tego rodzaju wystawy.
Wystawa ma charakter charytatywny. Składają się na nią prace osób zrzeszonych w Nieformalnym Stowarzyszeniu Rawskich Artystów. Przychody ze sprzedaży eksponowanych prac - obrazów, grafik, ceramiki i biżuterii - mają zasilić kasę rawskiej fundacji Obudźmy Nadzieję. Niektóre z nich już rawianie zakupili. Interesowali się jednak głównie pracami drobnymi o niższej wartości. W tej chwili trudno ocenić wpływy ze sprzedaży.
Gdy zaczęły napływać mejle, organizatorzy wystawy na pewien czas zdjęli dwa wzbudzające kontrowersje obrazy. - Artyści obawiali się, że mogą zostać zniszczone - tłumaczy dyrektor MDK, Grzegorz Klimczak. - Wkrótce jednak wróciły na swoje miejsce i będą tam do końca wystawy.
- Gdyby to ode mnie zależało, nie zdjąłbym tych obrazów - stwierdził przewodniczący rady miasta Zbigniew Sienkiewicz.
Jak się dowiedzieliśmy, oburzona mieszkanka miasta jest wykształconą kobietą, matką kilkorga dzieci. Pracuje w jednej z jednostek samorządowych.