Szpital nigdy nie był liderem w regionie
Radni powiatowi zainteresowali się rawskim szpitalem. Wskazali, że jego sytuacja pogarsza się i apelowali, aby coś zrobić w tej sprawie.
Zdaniem radnego Jarosława Uchmana, rawski szpital znajduje się w opłakanym stanie.
- Drastycznie zmniejszyła się obsada personalna szpitala. W ostatnim okresie placówka straciła 12 lekarzy i 33 pielęgniarki! Brakuje pielęgniarek z umiejętnościami praktycznymi, bo najlepsze odeszły - wyliczał radny. - Nie wykonuje się badań diagnostycznych po południu i w dni świąteczne, a lekarze nie posiadają odpowiednich kwalifikacji do prowadzenia takich badań. Na wszystko brakuje pieniędzy.
Radny Bogdan Pietrzak zaapelował, aby ratować szpital.
- My tylko dyskutujemy, a przecież chodzi o to, aby ten szpital się ostał, bo jest powiatowi potrzebny - przekonywał. - Dlatego apeluję, abyśmy razem zrobili wszystko, by szpital uratować.
Wicestarosta Marian Krzyczkowski podkreślał, że szpital przechodzi restrukturyzację i reorganizację.
- Nam też się nie podoba, że są okresy czasu, gdy badania nie są wykonywane w szpitalu, ale nie mamy żadnych informacji, aby liczba lekarzy i pielęgniarek była niezgodna z wymaganiami NFZ - dodał wicestarosta.
Starosta Józef Matysiak natomiast zauważył, że apele o to, aby coś zrobić dla szpitala, nie są potrzebne.
- Bez wieloletniego wsparcia, jakiego udzielał powiat, szpital by dziś nie funkcjonował, ale nawet podczas intensywnego dofinansowywania rawski szpital liderem w regionie nie był - przekonywał starosta. - Teraz już nie stać nas na dotowanie działalności placówki. Zgadzam się, że zdrowie jest wartością ponadkomercyjną, ale trzeba sobie uświadomić, że tak nie jest i nie będzie ani w Polsce, ani w świecie całym.
Jak poinformował dyrektor szpitala dr Maciej Juszczyk, 2015 rok placówka zamknęła stratą w wysokości 883 tys. zł.