Szpital w Skierniewicach: Chirurgia na szóstkę [ZDJĘCIA]

Czytaj dalej
Fot. Magdalena Grajnert
Magdalena Grajnert

Szpital w Skierniewicach: Chirurgia na szóstkę [ZDJĘCIA]

Magdalena Grajnert

Ponieważ otrzymujemy od Państwa wiele sygnałów o rewelacyjnej opiece i warunkach na oddziale chirurgicznym skierniewickiego szpitala, wybraliśmy się na miejsce. Wniosek jest jeden: wszystko, co dobrego usłyszeliśmy o chirurgii, to prawda.

- Rzeczywiście, warunki pobytu chorych są bardzo dobre - mówi Maciej Rurarz, szef oddziału. - Zespół też jest wspaniały. Mam grupę młodych asystentów, którzy mają swoje specjalizacje, a wciąż się uczą.

Lekarz podkreśla, że doskonała jest także opieka pielęgniarska, a o nieskazitelną czystość oddziału dbają salowe.

Lekarze ze skierniewickiej chirurgii jako jedni z nielicznych operują przepukliny pachwinowe. Przeprowadzają też operacje urologiczne, wyrostki, przymierzają się do zabiegów na jelicie grubym. Niebawem szpital będzie miał aż trzech lekarzy onkologów.

- Na sukces oddziału składają się trzy filary: świetni chirurdzy, wspaniałe instrumentariuszki i dobra współpraca z anestezjologiem – mówi dr Rurarz.

Przez oddział chirurgiczny rocznie przewija się 1.200 pacjentów, z czego 90 proc. jest operowanych. To trzeci wskaźnik w województwie. Pacjent średnio spędza na oddziale trzy dni.

Blok operacyjny, który działa od 1966 roku, wciąż nie ma np. klimatyzacji, a temperatura pod lampą przekracza 30 stopni. Blok przeszedł ostatnio remont zgodnie z wymogami sanepidu, ale ordynator marzy o takim z prawdziwego zdarzenia.

- Stoimy przed decyzjami dotyczącymi remontu bloku operacyjnego - mówi dr Maciej Rurarz. - Koszt to około 11 mln zł, a korzyścią byłby nowoczesny sprzęt, na przykład więcej laparoskopów, co pozwoliłoby zwiększyć liczbę zabiegów.

Magdalena Grajnert

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.