Szykują się do zamieszkania w DPS w Skierniewicach
Budowa Domu Pomocy Społecznej w Skierniewicach potrwa do listopada przyszłego roku, a już teraz zainteresowani pytają, jak „załatwić miejsce” w placówce. Vademecum dla starających się o miejsce w Domu Pomocy Społecznej.
Pani Krystyna od lat udziela się w skierniewickich klubach seniora i nie dopuszcza myśli, że pewnego dnia mogłaby zostać odstawiona na "boczny tor" i samotnie liczyć na czyjąś pomoc.
– Bardzo się ucieszyłam, że w Skierniewicach będzie dom pomocy, bo nie wyobrażam sobie siedzieć samotnie w mieszkaniu i obcych prosić o pomoc. Na rodzinę nie mogę liczyć i jestem gotowa nawet dołożyć swoje oszczędności, by mieć miejsce w DPS – mówi.
Kobieta nie wie jednak, gdzie i kiedy trzeba złożyć podanie, czy są jakieś listy zapisów. Zainteresowanie pobytem w domu pomocy wyrażają też niektóre z koleżanek 74-latki. Miejskich urzędników poprosiliśmy o wyjaśnienie wątpliwości.
Jak nas poinformowała dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, żadnych list czy zapisów do DPS nie ma. Skierowania będą sporządzane w MOPR na prośbę osób zainteresowanych, ale po wybudowaniu obiektu. Zakończenie tej inwestycji zaplanowano na listopad przyszłego roku.
– Badana będzie sytuacja zainteresowanych pobytem w DPS. Skierowanie otrzymają osoby, które nie mogą dać sobie rady w codziennym funkcjonowaniu, nie są w stanie pójść do lekarza czy zrobić sobie drobnych zakupów, a nie dlatego, że są samotne i się nudzą. Nasz DPS będzie przeznaczony dla osób starszych i cierpiących na choroby somatyczne – wyjaśnia Janina Wawrzyniak, dyrektor MOPR.
Osoba zakwalifikowana do pobytu w domu pomocy przekazuje 70 proc. swoich dochodów (np. emerytury) na utrzymanie, badana jest też sytuacja jej najbliższych pod kątem świadczeń alimentacyjnych na pokrycie utrzymania.
– Zwykle jest tak, że dochodu nie wystarcza na pokrycie pobytu i jeżeli nie dofinansuje rodzina, wtedy różnicę pokrywa gmina. Jeżeli ktoś przeprowadza się do domu pomocy i sprzedaje mieszkanie, wtedy dochód ze sprzedaży też jest na pokrycie pobytu przez rok – dodaje pani dyrektor.
Skierniewicki DPS pomieści 51 pensjonariuszy i jak zapowiadają władze miasta, jeżeli skierowań przez MOPR będzie mniej, wolne miejsce mogą zostać wykorzystane komercyjnie, dla zainteresowanych których stać na całkowite pokrycie kosztów pobytu.
– Przynajmniej takie jest moje stanowisko – mówi Eugeniusz Góraj, wiceprezydent miasta.
Tymczasem samorządowcy czekają na informację, czy budowa otrzyma wsparcie – miasto wystąpiło o około 4 mln zł dofinansowania. Po przetasowaniu na szczytach władzy w listopadowych wyborach widoki na dotację są jednak raczej marne.
Vademecum dla starających się o miejsce w Domu Pomocy Społecznej