Po raz kolejny Cech Fantastyki „SkierCon” zdecydował się przenieść konwent fantastyki do sieci. „Tegoroczny SkiercOff klimatem przypominał nieco prawdziwy konwent. Było sporo śmiechu i wzruszenia” - mówi prezes skierniewickiego cechu Anna Traut-Seliga.
Konwent fantastyki organizowany od 2013 roku wpisał się do kalendarza wakacyjnych wydarzeń w Skierniewicach. Choć w przypadku tej imprezy można śmiało nazwać ją wydarzeniem ogólnopolskim, ponieważ zjeżdżali na nią miłośnicy fantastyki z całego kraju. Pandemia koronawirusa i troska o bezpieczeństwo uczestników spowodowała, że po raz drugi skierniewicki konwent odbył się wirtualnie. Jednak organizatorzy starali się robić wszystko, żeby uczestnicy i widzowie nie poczuli, że dostają półprodukt lub gorsze wydanie konwentu...
- Ograniczenia COVID-owe sprawiły, że SkierCon zdecydowaliśmy się przenieść do przestrzeni wirtualnej. Tym razem zaprosiliśmy do współpracy przy SkiercOFFie (bo pod taką nazwą funkcjonuje wersja online) przyjaciół Cechu - przedstawicieli zaprzyjaźnionych stowarzyszeń, pisarzy, wykładowców. Nie zabrakło punktów programu od samych „cechowiczów” - mówi Magdalena Włochacz, sekretarz Cechu Fantastyki „SkierCon” i dodaje, że istotne dla organizatorów było, żeby konwent stał na wysokim poziomie merytorycznym, a wśród treści zabawnych, przyjemnych i relaksujących znalazły się takie, które poszerzają horyzonty, pogłębiają wiedzę.
- Tegoroczny SkiercOFF to potwierdził. Twórcy punktów programu to specjaliści w swoich dziedzinach, a do tego niezwykle charyzmatyczni - ocenia wydarzenie Magdalena Włochacz.
Podobnego zdania jest Anna Traut-Seliga, prezes skierniewickiego Cechu:#- Swoje prelekcje przygotowali dla nas sprawdzeni przyjaciele Cechu Fantastyki SkierCon i były to prezentację na wysokim poziomie i bardzo inspirujące. Znamienne jest to, że wszyscy kończąc swoje prelekcje wyrażali nadzieję, że następne spotkanie będzie już w realnym świecie, na przyszłorocznym SkierConie.
Anna Traut-Seliga widzi plus tego, że konwent odbył się w sieci - wszystkie prelekcję zostały nagrane i udostępnione na skierconowym kanale Youtube, dlatego każdy może obejrzeć je w dowolnym wybranym przez siebie momencie.
Wśród wykładów znalazły się między innymi: „Paranoja na ekranie, czyli o niełatwej sztuce adaptowania twórczości Philipa Dicka (Krystian „Smok” Śmietański), „Archetypy kobiecości w mitach i legendach” (Anna Traut-Seliga i Anna Lewicka). Krzysztof Piersa opowiadał jak to jest być pisarzem i jak wygląda od środka branża pisarska.
Od pięciu lat ważnym punktem programu skierniewickiego konwentu jest konkurs literacki „JaSkier”. Jego wyniki zostały ogłoszone podczas gali finałowej.
- Piąta edycja cieszyła się dużym zainteresowaniem w najmłodszej grupie wiekowej, czyli 13-15 lat, co nas mile zaskoczyło. Temat nie był łatwy. Motywem przewodnim była „futurologia”. Dodatkowo konkursowe opowiadania musiały zawierać specjalnie „słowa-klucze”. Cieszy nas ogólnopolskie zainteresowanie konkursem, ale trochę martwi mała liczba zgłoszeń z rodzimego miasta. A przecież JaSkier nawiązuje nie tylko do rozpoznawalnej w fantastyce postaci literackiej barda i poety, ale przede wszystkim sięga do skierniewickiego rodowodu - podsumowuje konkurs literacki Iga Radomska, wiceprezes Cechu.
W trzeciej kategorii wiekowej zwyciężyła Dominika Tarczoń i jej opowiadanie „Fala”. Jego bohaterem jest Janek, pochodzący z terenów, gdzie doszło do katastrofy ekologicznej, który został adoptowany przez polska rodzinę.
- Inspiracją do napisała opowiadania były japońskie horrory i japońska kultura, którymi się fascynuję, studio animacyjne Ghibli, skąd wyszły takie filmy jak „Spirited Away: W krainie bogów”, czy „Ruchomy zamek Hauru” i przede wszystkim jeden z najlepszych reportaży, który czytałam w życiu, „Ghosts of the Tsunami” Richarda Lloyda Parry’ego - mówi o swoim opowiadaniu Dominika Tarczoń. W pierwszej kategorii wiekowej zwyciężyła Helena Sobczak za opowiadanie „Co może popsuć ci dzień”. W grupie wiekowej 16-20 przyznano jedynie wyróżnienia.