Nerwowe chwile przeżyli pasażerowie pociągu Kolei Mazowieckich, jadącego ze Skierniewic do Warszawy. Zaledwie skład ruszył, zatrzymał się i przez półtorej godziny stał na torach z uwięzionymi wewnątrz pasażerami.
Feralny pociąg ruszył ze stacji Skierniewice w piątek, 18 maja, o godz. 5.46 zgodnie z rozkładem jazdy. Nie zdążył się dobrze rozpędzić i musiał się zatrzymać na wysokości zabudowań dawnego Horteksu.
- Byliśmy bardzo zaskoczeni, bo do tej pory to się raczej nie zdarzało - relacjonuje pan Tomasz, który tego dnia podróżował do Warszawy z żoną. - Staliśmy tak około kwadransa nie wiedząc, o co chodzi, aż pojawił się chyba kierownik pociągu i oznajmił, że mają awarię i muszą wymienić jakiś przewód, co potrwa nie dłużej niż 20 minut.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień