To był dobry rok dla kierowców

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Burzyński
Sławomir Burzyński

To był dobry rok dla kierowców

Sławomir Burzyński

Mijający rok zapamiętamy jako okres taniejącego paliwa na stacjach, a zwłaszcza w drugiej połowie roku obniżki były znaczące. Ceny benzyny spadły w tym okresie o 91 groszy na litrze, a oleju napędowego o 80 groszy. W nieco mniejszym stopniu taniał autogaz.

Jak przewidują analitycy z łódzkiej spółki BM Reflex, analiza sytuacji na rynku hurtowym wskazuje na stabilizację cen w drugiej połowie grudnia, co po serii spadków będzie ograniczało skalę ewentualnych dalszych obniżek cen paliw na stacjach.

Aktualny średni poziom cen (na dzień 30 grudnia 2014roku): dla benzyny bezołowiowej 95 – 4,58 zł/l, benzyny bezołowiowej 98 - 4,86 zł/l, oleju napędowego – 4,57 zł/l i autogazu – 2,40 zł/l. Tym samym ceny benzyny bezołowiowej 95 są na poziomie z listopada 2010 roku, olej napędowy podobnie kosztował po raz ostatni w grudniu 2010 roku, a ceny autogazu spadły do poziomu z września ubiegłego roku.

– Po nowym roku ceny na stacjach, a przynajmniej na części z nich powinny dalej spadać, jednak tempo średnich spadków w kraju będzie wyraźnie słabnąć. Ceny benzyn mogą spaść jeszcze maksymalnie o około 10 -15 groszy na litrze, a w przypadku diesla od 5 do 10 groszy na litrze, ale tylko pod warunkiem, że nie odnotujemy podwyżek na rynku hurtowym. Podwyżek unikniemy tylko pod warunkiem, że ceny ropy będą po nowym roku dalej spadać lub złoty zyska na wartości w stosunku do dolara – mówi Urszula Cieślak, dyrektor marketingu BM Reflex z Łodzi.

O ile niewiadomą pozostaje sytuacja na runku ropy naftowej i rynku walutowym, które będą wpływały na rynek krajowy, to raczej na pewno na poziom cen detalicznych będzie wpływać wprowadzona od 1 stycznia 2015 roku opłata zapasowa. Może ona spowodować wzrost cen paliw od 4 do 6 groszy na litrze. Jednak w obecnej sytuacji nie musimy się obawiać, że już od 1 stycznia za paliwo zapłacimy więcej niż teraz. Kwota wynikająca z wprowadzonej opłaty zapasowej będzie w pierwszej kolejności niwelowała skalę prognozowanych obniżek cen na stacjach.

Aktualny poziom cen paliw w krajowych rafineriach (porównaniu do cen z końca 2013 roku):

Poziom hurtowych cen paliw (netto) na dzień 31.12.2014 w Orlenie: Eurosuper 95 –3282 zł/1000 l (spadek o 859 zł/1000 l w porównaniu do cen z 31-12-2013), Superplus 98 – 3388 zł/1000 l (spadek o 868 zł/1000 l), olej napędowy 3465 zł/1000 l (spadek o 737 zł/1000 l), olej napędowy grzewczy 2290 zł/1000 l (spadek o 710 zł/1000 l).

Poziom hurtowych cen paliw (netto) na dzień 31.12.2014 w Lotosie: Eurosuper 95 – 3283 zł/1000 l (spadek o 857 zł/1000 l w porównaniu do cen z 31.12.2013), Superplus 98 – 3390 zł/1000 l (spadek o 865 zł/1000 l), olej napędowy 3466 zł/1000 l (spadek o 741 zł/1000 l), olej napędowy do celów opałowych 2290 zł/1000 l (spadek o 710 zł/1000 l).

Świat

W środę rano ceny ropy Brent w Londynie pozostają rejonie 57 USD/bbl. Z jednej strony ceny wydają się być już fundamentalnie niskie, z drugiej rynek wyraźnie nie ma siły do choćby większej korekty wzrostowej. Rano poznaliśmy dane z Chin, drugiego największego na świecie konsumenta paliw i największego importera netto ropy oraz produktów gotowych. W grudniu PMI Chin ukształtował się na poziomie 59,6 pkt i był to wynik zgodny z oczekiwaniami. Sytuacja gospodarcza Chin ma istotne znaczenie dla tempa wzrostu światowej konsumpcji ropy. Według ostatnich prognoza amerykańskiej EIA w przyszłym roku ponad 40% ogólnoświatowego wzrostu popytu na ropę przypadnie właśnie na ten kraj. Biorąc pod uwagę obecną sytuację na rynku ropy naftowej seria niepokojących danych makro z Chin mogłaby spowodować kolejną falę wyprzedaży.

– Od początku roku ceny ropy Brent spadły blisko 55 dolarów za baryłkę, czyli praktycznie o połowę. Natomiast średnioroczny poziom cen w 2014 roku wyniósł około 99 USD/bbl. Na chwilę obecną wydaję się on nierealny do osiągnięcia w roku 2015. Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej prognozuje, że w przyszłym roku za baryłkę ropy naftowej Brent zapłacimy średnio 68 dolarów – komentuje Urszula Cieślak.

Sławomir Burzyński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.