Rafał Klepczarek

Tragedia wydarzyła się blisko domu

Kierowca fiata punto prawdopodobnie zasłabł lub usnął za kierownicą Fot. Alarmowy Łowicz Kierowca fiata punto prawdopodobnie zasłabł lub usnął za kierownicą
Rafał Klepczarek

Mieszkanka Skierniewic zginęła w wypadku samochodowym, do którego doszło w Bełchowie (gm. Nieborów) na drodze krajowej nr 70.

Do tragedii doszło w niedzielę, 26 lutego tuż po godzinie 15. Fiatem punto z Warszawy wracało do domu małżeństwo ze Skierniewic z dwojgiem 11-letnich dzieci.

Pojazdem kierował 45-letni skierniewiczanin. Mężczyzna z nieustalonych przyczyn na prostym odcinku drogi zjechał na lewy pas ruchu, a następnie uderzył w drzewo.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że skierniewiczanin zasłabł lub zasnął za kierownicą. Był trzeźwy.

- Mimo długotrwałej reanimacji nie udało się uratować 46-letniej pasażerki fiata - informuje Urszula Szymczak, rzecznik prasowy łowickiej policji.

Mieszkanka Skierniewic osierociła dwoje dzieci, które podobnie jak jej mąż, zostały przewiezione z obrażeniami ciała do szpitala. W najpoważniejszym stanie jest 11-latek, którego do specjalistycznej kliniki przetransportował śmigłowiec. Dziewczynka wraz z ojcem została hospitalizowana w innym miejscu.

Policja wyjaśnia okoliczności niedzielnej tragedii pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Łowiczu.

- Świadkowie zdarzenia proszeni są o kontakt z naszą jednostką policji pod numerem telefonu 46 830 95 00 lub numerem alarmowym 997 - apeluje o pomoc przedstawicielka KPP w Łowiczu.

Za sprawą niedzielnego wypadku drogowego krajowa siedemdziesiątka między Łowiczem a Skierniewicami przez ponad dwie godziny była całkowicie zablokowana.

46-latka ze Skierniewic to druga w tym roku ofiara śmiertelna na drogach powiatu łowickiego. Przez cały ubiegły rok w tej części województwa łódzkiego zginęło 10 osób.

Zwłoki w centrum miasta

To nie jedyna weekendowa tragedia w Łowickiem. Dzień wcześniej przy ul. Koszarowej znalezione zostały zwłoki mieszkańca Łowicza. Prokuratura bada przyczyny śmierci 66-letniego mężczyzny. Makabrycznego odkrycia dokonano około godz. 21 w uliczce wychodzącej z Nowego Rynku w kierunku Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1.

Na polecenie śledczych zwłoki zabezpieczono. Na poniedziałek, 27 lutego zaplanowano szczegółowe oględziny ciała. Potwierdziły one podejrzenia, że mężczyzna zmarł śmiercią samobójczą.

Z kolei w niedzielę, 26 lutego martwego samobójcę znaleziono przy ul. Mostowej. Po wezwaniu policji okazało się, że na życie targnął się 61-letni łowiczanin. Wstępnie zakłada się, że było to samobójstwo.

Rafał Klepczarek

Rafał Klepczarek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.