Unikatowy pistolet maszynowy Błyskawica znalazł się w zbiorach Muzeum w Łowiczu [ZDJĘCIA]
Muzeum w Łowiczu wzbogaciło swoje zbiory o ciekawe egzemplarze broni palnej. Wśród nich znalazł się unikatowy na skalę światową polski pistolet maszynowy Błyskawica. Został on znaleziony wraz z 365 sztukami innej długiej broni z okresu II wojny światowej 25 kwietnia ubiegłego roku podczas budowy centrum handlowego Park Premium Łowicz.
W łowickiej placówce muzealnej we wtorek (18 czerwca) zaprezentowano cztery sztuki broni znalezione ponad rok temu. Oprócz wspomnianej Błyskawicy (zachowało się zaledwie kilka egzemplarzy tej broni, co nie dziwi, gdyż w czasie niemieckiej okupacji w Warszawie wyprodukowano jej wedle różnych danych zaledwie od 700 do 1,5 tys. sztuk), były to: dość rzadki polski karabin przeciwpancerny UR oraz niemieckie - karabin maszynowy MG 42 i karabin powtarzalny Gewehr 41 mod. Walther.
Konserwację broni przeprowadził Piotr Wojtasik z Łódzkiej Fundacji Badań Naukowych. Nowe eksponaty zostaną zaprezentowane szerszej publiczności we wrześniu w ramach wystawy czasowej poświęconej 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Po konserwacji kolejnych egzemplarzy broni do Muzeum w Łowiczu trafią także pozostałe części przypadkowo odkrytego arsenału. Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Łodzi z racji ich kiepskiego stanu zakwalifikował je jako znalezisko archeologiczne.
- Wykopaną przez pracowników budowlanych broń zauważyłem zupełnie przypadkowo – informuje Witold Kuciński ze Stowarzyszenia Historycznego im. 10 Pułku Piechoty w Łowiczu. – Twierdzili oni, że to złom, ale od razu rozpoznałem charakterystyczny kształt karabinu UR. Wezwałem na miejsce policję, która mimo niechęci pracowników szybko przejęła odkryty arsenał.
Składał się on głównie z broni piechoty niemieckiej z okresu II wojny światowej. Oprócz 366 karabinów (w tym 60 maszynowych) odkryto tam również pojedyncze egzemplarze przeciwpancernych pancerfaustów i granatów.
Na razie teorie są dwie. Jedni twierdzą, że była to prawdopodobnie broń, której Niemcy nie zdążyli zabrać przed wejściem w 1945 rok do Łowicza oddziałów sowieckich. Zniszczyli ją więc i zakopali. Inna równie prawdopodobna wersja zdarzeń zakłada, że była to broń zebrana i zniszczona przez komunistów podczas jednej z powojennych amnestii dla żołnierzy podziemia niepodległościowego.
Jeżeli ktoś ma informacje na temat kulisów zniszczenia i ukrycia broni, to proszony jest o kontakt z Muzeum w Łowiczu.