![Urzędnik decyduje, czy pacjentowi należy się transport i... wybiera lekarza](https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/81/a8/5af4141bde509_o,size,1088x550,opt,w,q,71,h,7b0a75.jpg)
Według Narodowego Funduszu Zdrowia niepełnosprawnej 79-latce nie należy się transport medyczny na konsultacje do szpitala, w którym była operowana. - Szokująca jest nie tylko negatywna odpowiedź, ale także tryb i sposób, w jaki jej udzielono - oburza się córka pacjentki.
79-letnia skierniewiczanka niedawno przeszła trudną operację w Instytucie Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie. Wcześniej, jak twierdzi jej córka, kobiecie wielokrotnie próbowano udzielić pomocy i finalnie odmówiono jej dalszego leczenia w placówkach łódzkich. Jednak kiedy nadszedł termin pierwszej wizyty poszpitalnej, okazało się, że kobieta powinna skorzystać z poradni na terenie województwa łódzkiego, zamiast - zgodnie ze sztuką leczenia, udać się na kontrolę do lekarza, który wykonywał zabieg. Wszystko dlatego, że w opinii łódzkiego NFZ nie przysługuje jej prawo do tzw. transportu dalekiego.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień