Utworzono gimnazjum w budynku LO im. B. Prusa

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Burzyński
Sławomir Burzyński

Utworzono gimnazjum w budynku LO im. B. Prusa

Sławomir Burzyński

Skierniewiccy radni podjęli uchwałę o utworzeniu Gimnazjum nr 5 przy ulicy Sienkiewicza 10, czyli w budynku LO im. B. Prusa.

Za podjęciem uchwały w sprawie utworzenia nowego gimnazjum głosowało 12 radnych, 4 było przeciwnych, a 2 wstrzymało się od głosu. Uchwała wejdzie w życie dwa tygodnie po jej ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Województwa Łódzkiego, natomiast Gimnazjum nr 5 powstanie od dnia 1 września tego roku.

Sprawa powołania gimnazjum przy liceum im. Bolesława Prusa wzbudziła w skierniewickim środowisku nauczycielskim olbrzymie kontrowersje. Pomysł krytykowano między innymi za to, że władze samorządowe nie przeprowadziły w tej sprawie konsultacji.

Na sesji w czwartek, 26 lutego, obecni byli przedstawiciele LO im. B. Prusa – rady pedagogicznej, rodziców, samorządu uczniowskiego i dyrekcji – jak również ZNP, KM NSZZ „Solidarność” Pracowników Oświaty i Wychowania w Skierniewicach, dyrektorzy skierniewickich gimnazjów. Mając możliwość wypowiedzenia swoich opinii podczas obrad, jednoznacznie wyrazili niezadowolenie z projektu utworzenia gimnazjum przy najstarszym liceum w mieście.

Pomysł krytykowali również radni opozycyjni.

Według pomysłodawcy utworzenia gimnazjum, wiceprezydenta Jarosława Chęcielewskiego, jest to odpowiedź „na wyzwania stawiane przez współczesna edukację w zakresie wspierania ucznia w jego rozwoju oraz wyposażenie go praktyczną wiedzę i umiejętności przydatne w procesie dalszego kształcenia”.

Nowe gimnazjum ma podnieść jakość kształcenia między innymi przez prowadzenie zajęć w językach obcych. Początkowo będzie to matematyka nauczana w języku angielskim, co według wiceprezydenta nastąpi prawdopodobnie za 3 lata.

Po głosowaniu i podjęciu uchwały o utworzeniu gimnazjum, spytaliśmy wiceprezydenta o powody tak niespotykanego pośpiechu. Od chwili ujawnienia treści projektu uchwały do jej podjęcia minęło zaledwie 5 dni roboczych. Usłyszeliśmy, że szybkość w podejmowaniu decyzji to niejako znak firmowy obecnych władz samorządowych miasta.

Jarosław Chęcielewski stwierdził, że gdyby pomysł poddać pod ocenę społeczną, to przy obecnym negatywnych nastawieniu środowiska oświatowego nie zostałby wprowadzony w życie.

Więcej w internetowym wydaniu "ITS" w czwartek, 5 marca oraz w piątek, 6 marca.

Sławomir Burzyński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.