W hołdzie bohaterskim ułanom
Stadnina Koni Walewice w 77. rocznicę bitwy nad Bzurą zaprasza w niedzielę, 11 września na regionalne zawody w skokach przez przeszkody.
Rocznicowe obchody walk nad Bzurą rozpoczną się o godzinie 10. Po odczytaniu Apelu poległych, pod pomnikiem upamiętniającym ułanów z Wielkopolskiej Brygady Kawalerii, zostaną złożone kwiaty.
- Walewice ściśle wiążą się z historią Polski - mówi prezes stadniny Jacek Chołuj. - W tych okolicach był Napoleon, z którym Polacy wiązali tak wielkie nadzieje, tutaj toczyły się zaciekłe walki z niemieckim najeźdźcą, to na tych ziemiach ginęli polscy żołnierze. Naszym obowiązkiem jest dbać o to, by pamięć o tych wydarzeniach pozostała właśnie tu, w Walewicach.
Pół godziny później uroczystą mszę świętą odprawi ks. Marek Grabski, proboszcz parafii w Bielawach. Następnym punktem programu niedzielnej uroczystości będzie inscenizacja, nawiązująca do wydarzeń z 1939 roku. Została ona przygotowana przez uczniów Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Sobocie.
W samo południe na miłośników wojskowości czeka nie lada gratka. Pokaz musztry zaprezentuje oddział kawalerii wystawiony przez Towarzystwo byłych Żołnierzy i Przyjaciół 15. Pułku Ułanów Poznańskich. Następnie obok pomnika zorganizowany zostanie quiz historyczny z nagrodami, adresowany do dzieci i młodzieży. Na terenie stadniny, w ujeżdżalni, serwowana będzie żołnierska grochówka.
Jednocześnie na walewickim hipodromie rozpoczną się zawody jeździeckie - Memoriał 17. Pułku Ułanów Wielkopolskich im. Bolesława Chrobrego. Zawodnicy wystartują w klasach mini LL, LL, L, P i N. Powalczą również o puchar i nagrodę prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych. Współorganizatorem zawodów jest Ludowy Klub Jeździecki Gabon Walewice. Ceremonia wręczenia nagród przewidziana jest na godzinę 19.
Przypomnijmy, że 77 lat temu w nocy z 9 na 10 września ułani wchodzący w skład Armii „Poznań” toczyli z Niemcami ciężkie boje w rejonie Walewic podczas największego zwrotu zaczepnego wojny obronnej 1939 roku, jakim była batalia pod Kutnem. Wielu z nich pochowano w Walewicach.
Podczas walk wyróżnił się rotmistrz Michał Gutowski, dowódca 1. szwadronu 17 Pułku Ułanów Wielkopolskich. Zmarły dziesięć lat temu bohaterski ułan co roku odwiedzał Walewice, aby pokłonić się cieniom kolegów, którzy polegli w nierównym boju z hitlerowskim najeźdźcą.
Pomysł na weekend
Weekendowa wizyta w Walewicach będzie doskonałym pretekstem do zwiedzania z przewodnikiem pałacu i stadniny.
Pierwsze wzmianki o tej interesującej turystycznie miejscowości, jaką są Walewice, pochodzą z 1382 roku. Znajduje się tu stadnina koni, której centrum jest klasycystyczny pałac z 1783 roku. Wraz z przylegającym parkiem należał on pierwotnie do rodu Walewskich. Najsłynniejszym z nich jest Anastazy, któremu rogi przyprawił sam Napoleon Bonaparte, uwodząc jego trzecią żonę, Marię z Łączyńskich, zwaną też polską żoną cesarza Francuzów.
Maria Walewska z Łączyńskich urodziła się w 1786 roku w Brodnem pod Kiernozią w powiecie łowickim. W samej Kiernozi znajduje się piękny pałac z początku XIX wieku, w którym się wychowała. Była córką Macieja Łączyńskiego, starosty gostynińskiego. W 1804 roku 18-letnia dziewczyna poślubiła dużo od siebie starszego (prawie 50. lat) Anastazego Walewskiego, starostę wareckiego.
Wielkiego cesarza Francuzów po raz pierwszy spotkała na początku 1807 roku. Jedna z wersji mówi, że doszło do tego przed karczmą w Jabłonnie, a inna, iż na balu w warszawskim Zamku Królewskim. Wkrótce potem Walewska została jego oficjalną metresą.
Krąży wiele legend mówiących, że w Walewicach pojawił się sam Napoleon. Pewne natomiast jest, że ze związku z Marią Walewską urodził się tu jego syn Aleksander, późniejszy minister spraw zagranicznych Francji.
Walewickie dobra przeszły w ręce syna Marii i Napoleona, a w 1831 roku w ręce brata Walewskiej Teodora Łączyńskiego. Później rezydencja i okoliczne ziemie miały jeszcze kilku zarządców, którzy zaniedbali rezydencję i gospodarstwo rolne. Dobra walewickie w 1852 r. stały się jednak własnością Jana Grabińskiego, który odremontował pałac, przystosował go do skromniejszego życia, a przed 1914 rokiem na terenach przypałacowych prowadził hodowlę koni orientalnych.
Po II wojnie światowej pałac, stadnina koni i gospodarstwo rolne przeszły na własność państwa, a jej pierwszym dyrektorem został Jan Grabowski. Obecnie Stadnina Koni Walewice należy do Agencji Nieruchomości Rolnych, która jest jedną ze spółek Skarbu Państwa.