W Łowickiem posypały się mandaty za prędkość. Rekordzista stracił prawo jazdy
Policjanci z łowickiej drogówki w środę (23 stycznia) włączyli się w wojewódzką akcję "Kaskadowy pomiar prędkości". Kontrole zorganizowano na głównych ciągach komunikacyjnych powiatu łowickiego.
Kaskadowy pomiar prędkości polega na tym, że kontrole prowadzone są na jednej drodze, w tym samym czasie, ale w różnych miejscach przez patrole ustawione kolejno po sobie na określonym, często krótkim odcinku drogi. Ich celem jest egzekwowanie od kierujących przestrzegania ograniczeń prędkości na głównych ciągach komunikacyjnych.
- Głównym założeniem akcji jest ograniczenie liczby zdarzeń drogowych, których główną przyczyną jest nadmierna prędkość. Stróże prawa na drogach krajowych i wojewódzkich skontrolowali 50 pojazdów, ujawniając aż 27 przypadków przekroczenia prędkości - informuje Urszula Szymczak, rzecznik łowickiej policji. - Tym razem niechlubnym rekordzistą okazał się 33-latek z Bydgoszczy, który podróżował skodą rapid drogą krajową numer 92. Na ulicy Poznańskiej w Łowiczu tuż przed godziną 11 on przekroczył prędkość o 52km/h w obszarze zabudowanym.
Mężczyzna stracił uprawnienia na trzy miesiące do kierowania samochodem oraz został finansowo ukarany przez policję.
Policjanci przypominają uczestnikom ruchu jak ważna jest jazda z tzw. prędkością bezpieczną – taką, przy której kierujący zachowuje możliwość pełnego panowania nad pojazdem.
Na drodze, gdzie sytuacja jest bardzo często dynamiczna, mogą wystąpić okoliczności, w których zmuszeni będziemy do natychmiastowej reakcji. Nadmierna prędkość może być czynnikiem, który spowoduje, że nie opanujemy w porę prowadzonego pojazdu, co może doprowadzić do tragicznych w skutkach zdarzeń drogowych.