W sądzie w Łowiczu wznowiono proces w sprawie członków rady rodziców SP w Łyszkowicach

Czytaj dalej
Fot. Rafał Klepczarek
Rafał Klepczarek

W sądzie w Łowiczu wznowiono proces w sprawie członków rady rodziców SP w Łyszkowicach

Rafał Klepczarek

W Sądzie Rejonowym w Łowiczu we wtorek (10 grudnia) miał zapaść wyrok w procesie czwórki członków rady rodziców działającej przy Szkole Podstawowej im. Józefa Chełmońskiego w Łyszkowicach. Są oni oskarżeni o poświadczenie nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

M. W., D. O., E. P. oraz E. S. mieli działać wspólnie i w porozumieniu, aby uzyskać dostęp do konta rady rodziców łyszkowickiej podstawówki bez wymaganej wtedy zgody dyrektor szkoły Małgorzaty Zielińskiej.

W protokole z posiedzenia rady rodziców, które miało odbyć się 25 kwietnia ubiegłego roku, poświadczyli nieprawdę. Według śledczych tego dnia takiego zebrania w ogóle nie było. Nie podjęto więc na nim uchwały zmieniającej osoby upoważnione do dysponowania kontem rady rodziców. Ponadto prokuratura ustaliła, że na protokole podrobiono podpisy dwóch innych członków rady rodziców: Łukasza S. i Jacka W.

Dodatkowo Prokuratura Rejonowa w Łowiczu oskarżyła M. W. i D. O. o to, że 26 kwietnia 2018 roku przedłożyli sfałszowany protokół dyrektorowi łyszkowickiego oddziału Banku Spółdzielczego w Skierniewicach.

Śledczy zainteresowali się sprawą po tym, jak Małgorzata Zielińska, dyrektor Szkoły Podstawowej im. Józefa Chełmońskiego w Łyszkowicach złożyła w Prokuraturze Rejonowej w Łowiczu doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez troje członków rady rodziców. Miało ono dotyczyć sfałszowania protokołu z zebrania rady rodziców oraz dwóch podpisów znajdujących się na dokumencie, a także wyrobienia i posługiwania się podrobioną pieczątką.

M. W., D. O. i E. P. nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Natomiast E. S. potwierdziła, że to ona spisała protokół z zebrania, które nigdy się nie odbyło. Oskarżona zaprzeczyła jednak, iż działała w celu otrzymania korzyści majątkowej.

Sędzia Anna Kwiecień-Motylewska dwa tygodnie temu zamknęła przewód sądowy w tej sprawie i zapowiedziała na 10 grudnia ogłoszenie wyroku. Poinformowała również o ewentualnej zmianie kwalifikacji karnej czynów zarzucanych czwórce oskarżonych. Chodziło o to, że nie działali oni w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (chcieli uzyskać pełen dostęp do konta rady rodziców, aby sponsorzy mogli wpłacać tam pieniądze na zagraniczną wycieczkę uczniów SP w Łyszkowicach, w której nie brały udziału ich pociechy).

Sędzia Anna Kwiecień-Motylewska we wtorek wznowiła proces powołując się na artykuł 399 kodeksu postępowania karnego. W paragrafie pierwszym mówi on, iż „jeżeli w toku rozprawy okaże się, że nie wychodząc poza granice oskarżenia można czyn zakwalifikować według innego przepisu prawnego, sąd uprzedza o tym obecne na rozprawie strony”. Dojdzie do tego na rozprawie 30 grudnia tego roku.

Wspomniany artykuł kpk pozwala także na wniosek oskarżonego na przerwanie rozprawy w celu umożliwienia mu przygotowania się do obrony.

Rafał Klepczarek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.