W skierniewickim Rynku stanie 10-metrowa choinka
Rozświetlony ratusz, świąteczne iluminacje na ulicach, a przede wszystkim wielka, 10-metrowa choinka w Rynku. Miasto zmieni się na święta.
Co roku w różnych częściach Skierniewic Zakład Utrzymania Miasta rozstawia świąteczne drzewka. Wszystkich choinek z reguły jest dziesięć, z czego cztery zwyczajowo zdobiły skierniewicki Rynek.
Nie wszystkim mieszkańcom wielkie świerki w potężnych stojakach się podobały. Zdarzało się też, że większy wiatr przewracał dekorację. W tym roku będzie inaczej. Wzorem większych miast także u nas stanie drzewko w kształcie stożka.
- Najpóźniej 6 grudnia w Rynku postawimy nową 10-metrową, sztuczną choinkę - mówi Piotr Majka, prezes ZUM. - Poza tym na ulicach i osiedlach pojawi się mnóstwo nowych świątecznych iluminacji, które będą dobrze widoczne także za dnia. Całość będzie kosztować około 400 tys. złotych brutto.
Szczególnie rozświetlony zostanie wiadukt, al. Pieniążka oraz Rynek. Nowa iluminacja zawiśnie także na osiedlu Zadębie i osiedlu Widok.
- Postaramy się rozświetlić każde osiedle - zapewnia Barbara Widulińska, doradca prezydenta Skierniewic. - Specjalnie na dzień włączenia choinki szykujemy drobny poczęstunek dla dzieciaków: będą sanie, renifery i wiele innych ciekawych niespodzianek. Chcemy, żeby było nowocześnie i inaczej niż do tej pory. 400 tys. złotych wydamy raz, a ozdoby będą służyły wiele lat. Są energooszczędne i przyjazne dla środowiska - podkreśla pani Barbara.
Na płytę Rynku wrócą także dwa renifery, które trzy sezony spędziły w magazynie miejskiej spółki. - Konstrukcje pozostały, mamy już srebrny świerk i sami wykonamy renifery - mówi prezes Majka. - Zobaczymy, jaki będzie efekt naszej inwencji twórczej.
Sztuczna choinka nie będzie jedyną w Rynku. Towarzyszyć jej będą żywe, mniejsze drzewka. - Do naczelnika Piotra Zawadzkiego wpływają wnioski od mieszkańców o wycięcie choinek - wyjaśnia Barbara Widulińska. - To one staną w Rynku i innych częściach miasta. A 15 grudnia rusza nasz jarmark.