Wakacyjne wojaże po powiecie łowickim: Domaniewice [Archiwalne zdjęcia]

Czytaj dalej
Fot. fotopolska.eu
Rafał Klepczarek

Wakacyjne wojaże po powiecie łowickim: Domaniewice [Archiwalne zdjęcia]

Rafał Klepczarek

Co roku tysiące pielgrzymów wędrują na początku września do Domaniewic pod Łowiczem, aby pomodlić się przed słynącym z łask obrazem Matki Bożej z Dzieciątkiem. Domaniewice odwiedza także wielu turystów, którzy chcą obejrzeć dwie piękne świątynie.

W całym kraju znana jest mniejsza z nich, która jest zabytkiem klasy zerowej. Chodzi o Sanktuarium Matki Bożej Domaniewickiej Pocieszycielki Strapionych i Pięknej Miłości. Sanktuarium znajduje się we wczesnobarokowej kaplicy z lat 1631-1633, ufundowanej przez Jakuba i Wojciecha Celestów, mieszczan krakowskich. Kaplicę konsekrował 15 października 1633 roku prymas Polski i Litwy Jan Wężyk, który urzędował w pobliskim Łowiczu.

Wewnątrz pięknej świątyni stoją zabytkowe organy i prospekt organowy w kształcie orła w koronie z rozłożonymi skrzydłami z 1759 roku. Natomiast w ołtarzu głównym znajduje się obraz Najświętszej Marii Panny z Dzieciątkiem. Właśnie to dzieło z XVII wieku słynie z cudownych uzdrowień.

Przy kaplicy znajduje się plac pielgrzymkowy. Stoi tu pomnik kardynała Stefana Wyszyńskiego, który 39 lat temu ustanowił w Domaniewicach sanktuarium maryjne. Co roku 8 września ściągają tu tysiące wiernych, aby z okazji święta Narodzenia Najświętszej Marii Panny pokłonić się przed cudownym obrazem.

Kilkanaście lat temu ze świętego obrazu skradziono pozłacane, XVII-wieczne korony. Ówczesny ordynariusz diecezji łowickiej ksiądz biskup Alojzy Orszulik postawił przestępcom ultimatum: jeżeli nie zwrócą zagrabionych dóbr do dnia jubileuszu koronacji, nałożona zostanie na nich ekskomunika, czyli najwyższa kara przewidywana przez prawo kościelne. Wyklęcie ze wspólnoty kościoła oznacza m.in niemożność przyjmowania sakramentów, czyli także brak prawa do katolickiego pochówku. Złodzieje się nie przejęli i zostali ekskomunikowani. Zabytkowych koron nie odzyskano do dziś.

W Domaniewicach, które już w 1357 roku osadził na prawie niemieckim arcybiskup Jarosław Skotnicki, jest też drugi bardzo ciekawy kościół pw. św. Bartłomieja Apostoła. To świątynia, którą wybudowano 1916 roku, ale posiada wiele elementów wcześniej istniejącego kościoła. Pierwszy kościół na domaniewickim wzgórzu powstał przed 1357 rokiem. Drewniana budowla spaliła się w XVI wieku. Odbudowano ją w 1525, a rozebrano w 1919 roku ze względu na zły stan techniczny. Nowy kościół powstał obok starego.

Przetrwała również legenda dotycząca nazwy Domaniewice, która głosi, jakoby jeden z arcybiskupów gnieźnieńskich, jadący z Łowicza, zobaczył na wzgórzu kościół, nie zauważył jednak plebani, usytuowanej za świątynią. Kościelny dostojnik miał powiedzieć: "Kościół widzę, ale doma nie widzę". I stąd dzisiejsze Domaniewice.

Źródła zdjęć: fotopolska.eu, Rafał Klepczarek.

Rafał Klepczarek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.