Walewscy na włościach

Czytaj dalej
Fot. Pałac Walewice
Agnieszka Kubik

Walewscy na włościach

Agnieszka Kubik

Pałac w Walewicach odwiedził Przemysław Walewski, potomek Anastazego Walewskiego. To okazja do przypomnienia romansu żony Anastazego, Marii oraz Napoleona Bonaparte.

Dzięki rekonstrukcji drzewa genealogicznego Przemysław Walewski - dziennikarz i maratończyk z Poznania - potwierdził, że jest potomkiem dawnego właściciela pałacu w Walewicach Anastazego Walewskiego. Wraz z żoną i córką pan Przemysław odwiedził walewicki pałac.

Przemysław Walewski od dłuższego czasu planował rodzinną wycieczkę do Walewic wiedząc, że jest spokrewniony w linii prostej z Anastazym Walewskim, który był szambelanem Stanisława Augusta Poniatowskiego. Jego znajomi nie wierzyli jednak w tę historię. Krewni pana Przemysława podjęli pracę nad skonstruowaniem drzewa genealogicznego, a wielomiesięczne badania historii rodu potwierdziły opowieści, które były przekazywane z pokolenia na pokolenie jedynie w gronie rodzinnym.

Przemysław Walewski reprezentuje szóste pokolenie po królewskim urzędniku. Motywacją do odwiedzenia Pałacu Walewice była chęć pokazania córce Ninie i żonie Klaudii, skąd wywodzą się rodzinne korzenie.

- W naszej rodzinie ogromną pracę badawczą wykonał mój krewny Aleksander. Zrekonstruował nasze drzewo genealogiczne i potwierdził, że wywodzimy się z linii sieradzko-wielkopolskiej Walewskich. Swoje poszukiwania uwieńczył wstąpieniem do Związku Szlachty Polskiej. Linii pokrewieństwa do przeszukania było mnóstwo, ale nie wszystkie miały prawo posługiwać się herbem Pierzchała albo Roch. Takie poszukiwania są utrudnione również dlatego, że nierzadko heraldycy mylą się w swych interpretacjach - mówi Przemysław Walewski.

Ostateczną decyzję o przyjeździe do Walewic pp. Walewscy podjęli po odwiedzeniu strony internetowej walewice.pl. Ich uwagę przykuła tutejsza stadnina oraz konie, które uwielbia małżonka pana Przemka, Klaudia. - Fascynuje mnie postać Anastazego Walewskiego. To człowiek, który w swoich czasach wiele znaczył. Był bardzo dobrym człowiekiem, do końca opiekował się Marią Walewską. Ją z kolei przedstawia się głównie jako kochankę, metresę Napoleona - dodaje Przemysław Walewski.

Pp. Walewscy na co dzień bardzo aktywnie spędzają czas wolny, czego dowód dali w Stadninie Koni Walewice, rozpoczynając dni swojego pobytu od porannego joggingu. Organizują też imprezy biegowe, a ich zdaniem Walewice są świetnym miejscem do zorganizowania biegów przełajowych.

Przemysław Walewski zawodowo związany jest z portalem wszystkobieganiu.pl, w którym pełni funkcję redaktora naczelnego. Jako dziennikarz publikuje m.in. w magazynach Runner’s Word i Tri Tour oraz prowadzi stałą kolumnę w „Głosie Wielkopolskim”. Jest autorem programu telewizyjnego „Trening dla każdego”, szefem Poland Running Academy (P.R.A.), która współpracuje ze szkołami biegowymi w USA i w Etiopii oraz współzałożycielem Akademii Młodych Olimpijczyków dla dzieci i młodzieży.

Potomek Anastazego Walewskiego uczestniczył łącznie w ponad 1000 biegach różnego typu na całym świecie.

Historia Anastazego i Marii

Maria Łączyńska, późniejsza Walewska, urodziła się 7 grudnia 1786 roku w pałacu w Kiernozi niedaleko Łowicza. Jako 18-letnia panienka została wydana za 70-letniego Anastazego Walewskiego. Niewykluczone, że ratował on w ten sposób honor młodziutkiej i przepięknej dziewczyny, która pół roku po ślubie urodziła syna, najprawdopodobniej owoc miłości z Arkadijem Suworowem, ciotecznym wnukiem feldmarszałka rosyjskiego. Syn został jednak uznany przez szambelana Anastazego i nawet uważano, że jest do niego podobny.

Dwa lata później na balu w Zamku Królewskim w Warszawie spotkała Napoleona Bonaparte. Krótko po pierwszym spotkaniu Bonaparte sprowadził Walewską na trzy tygodnie do swej kwatery w pałacu w Finckenstein w Prusach Wschodnich. W 1809 roku Maria Walewska mieszkała z kolei przez kilka miesięcy w Wiedniu, oczywiście ze względu na Napoleona. Napoleon znany był ze swojego temperamentu i wielu kochanek. Romans z Marią nawiązał jeszcze kiedy był mężem Józefiny. Przez kilka miesięcy Maria mieszkała w pobliżu rezydencji cesarza, pałacu Schonbrunn.

Owocem tego pobytu była ciąża Marii, co ostatecznie przekonało Napoleona, iż to z winy swej żony Józefiny nie może się doczekać następcy. Cesarz rozwiódł się, aby w kwietniu 1810 roku poślubić córkę austriackiego monarchy Marię Ludwikę. Miesiąc później Maria rodzi w Walewicach syna Aleksandra Floriana. Jednocześnie rozwodzi się z mężem Anastazym.

Maria z synami wyjeżdża do Paryża, gdzie zamieszkuje w pałacyku podarowanym jej przez Napoleona.
Cesarz otacza dyskretną opieką Marię i syna, ale unika kontaktów osobistych - jego nowa żona jest w ciąży i w marcu 1811 r. obdarza go legalnym następcą tronu. We wrześniu 1816 r. Maria wyszła za mąż za kuzyna Napoleona, marszałka Francji Filipa hrabiego d’Ornano. W 1817 roku rodzi mu syna Rudolfa, a pół roku później, w wieku 31 lat, umiera.

Agnieszka Kubik

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.