Wiadukt w Łowiczu staje się faktem
O potrzebie powstania wiaduktu drogowego w Łowiczu mówiło się już w latach 60. XX wieku. W końcu podpisano umowę na jego budowę. Przedstawiciele PKP Polskich Linii Kolejowych tuż po świętach wielkanocnych 18 kwietnia podpisali w łowickim ratuszu umowę na modernizację odcinka linii E20 między Sochaczewem a Żychlinem.
W latach 2017 - 2020 za 428 mln zł netto przeprowadzi ją konsorcjum, któremu przewodzi stołeczna spółka Trakcja PRKiL. Prace, które rozpoczną się w czerwcu, obejmą modernizację stacji Łowicz Główny oraz przystanku Mysłaków (gm. Nieborów). W Łowiczu powstanie także wiadukt drogowy oraz nowoczesne centrum sterowania ruchem.
Wedle umowy prace budowlane rozpoczną się w czerwcu 2017 roku, a zakończą trzy lata później w październiku.
Sam wiadukt od wjazdu do zjazdu będzie miał 400 metrów długości. Przeprawa samochodowa nad torami będzie składała się z dwupasmowej jezdni. Po jej lewej stronie, jadąc od strony centrum Łowicza, znajdzie się chodnik dla pieszych, a po prawej ścieżka rowerowa. Wiadukt w najwyższym miejscu będzie miał 8 metrów wysokości.
Niepełnosprawni od strony Biedronki będą się mogli na niego dostać za pomocą specjalnej windy. Z kolei osoby na wózkach inwalidzkich od strony ul. 1 Maja będą miały do dyspozycji podjazd.
Na wiadukt będzie wjeżdżało się drogami, które będą wychodziły z dwu nowych rond. Pierwsze skrzyżowanie z ruchem okrężnym będzie łączyło taki ciąg komunikacyjny z ul. Warszawską oraz nowym odcinkiem ul. Bolimowskiej. Drugi skomunikuje z wiaduktem ul. 1 Maja oraz nową ulicę, która będzie biegła od Ronda Niepodległości.
Przebudowa linii kolejowej E20 zmieni także oblicze dworca PKP Łowicz Główny. Podczas prac modernizacyjnych rozebrana zostanie pamiętająca lata 80. XX wieku metalowa kładka dla pieszych. Jej miejsce zastąpią podziemne tunele, z których będą korzystali pasażerowie pociągów. Gruntowej modernizacji poddane zostaną także perony.
Niestety, wszystko co dobre ma jednak swoją cenę. Budowa wiaduktu pociągnie za sobą poważne utrudnienia w ruchu samochodowych, gdyż jeszcze przed jego oddaniem do użytku całkowicie zlikwidowany zostanie przejaz kolejowy przerz ul. 3 Maja w Łowiczu. A to właśnie jego ciąle zamknięte szlabany sprawiły, że łowiczanie wyglądali tej inwestycji jak przysłowiowa kania dżdżu.
- Na ten wiadukt łowiczanie czekali praktycznie od zakończenia II wojny światowej - podczas uroczystości podpisania umowy PKP PLK ze stołecznym konsorcjum powiedział burmistrz Krzysztof Kaliński, który planowaną przeprawę drogową nazywa pieszczotliwie "kochanym wiadukcikiem".