Więcej kontroli w rzeźniach w Łódzkiem, gdzie ubijane są świnie i krowy
Wojewódzki Lekarz Weterynarii w Łodzi zapowiedział wzmożenie kontroli w rzeźniach w Łódzkiem. Powiatowi lekarze weterynarii mają częściej nadzorować miejsca, w których dokonuje się uboju trzody chlewnej i bydła w naszym regionie. Przypomnijmy aferę związaną z ubojnią w Rosławowicach w powiecie rawskim sprzed sześciu lat. Na proceder z ubijaniem chorych krów przypadkowo trafił patrol policyjny, który w marcu 2013 r. zatrzymał do kontroli ciężarówkę przewożącą chore bydło do wspomnianej ubojni. 30 kwietnia Prokuratura Rejonowa w Rawie Mazowieckiej skierowała akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Łodzi głównie przeciwko właścicielowi ubojni, 45-letniemu Piotrowi M., któremu postawiono 8 zarzutów. W gronie oskarżonych znaleźli się także lekarze weterynarii - Mirosław Ch. i Wiesław G., którzy nie dopełnili obowiązków nadzorczych wobec ubojni. Niedawno zapadł wyrok w trwającym prawie sześć lat procesie. Właściciel ubojni w Rosławowicach Piotr M. został skazany na trzy lata pozbawienia wolności. Wyrok nie jest prawomocny.
Wzmożone działania powiatowych weterynarzy mają zapobiec ubijaniu chorych zwierząt, które ostatecznie mogą trafić na nasz talerz.
Proceder ten ujrzał światło dzienne dzięki reporterowi „Superwizjera”, który zatrudnił się w jednej z mazowieckich ubojni i nagrał proces przygotowania do przetworzenia mięsa pochodzącego od chorych krów. Materiał wywołał ogromne poruszenie i zwiększył zainteresowanie miejscami, w których ubijane są świnie i bydło.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień