Więcej pracy, ale nie płacy
Niski poziom bezrobocia w naszym regionie nie oznacza, że zatrudnieni zaczną dyktować pracodawcom swoje warunki. Wszystko zależy od tego, ile powstanie nowych miejsc pracy.
Krajowi analitycy rynku pracy ogłosili niedawno sukces, ponieważ stopa bezrobocia spadła poniżej magicznej liczby 10 proc., a niektórzy - ci w gorącej wodzie kąpani - zaczęli wieszczyć, że szybkimi krokami zbliża się rynek pracownika, czyli sytuacja, gdy to zatrudnieni będą decydować o warunkach pracy i wynagrodzenia, a nie pracodawca.
Poziom bezrobocia rzeczywiście obniżył się, co widać w statystykach naszego regionu. Według danych Powiatowego Urzędu Pracy w Skierniewicach w końcu października na listach bezrobotnych figurowało 2.548 osób, podczas gdy w lutym zarejestrowanych było 3.247 bezrobotnych, a więc bezrobocie zmniejszyło się i to znacznie. Daleko nam jednak do poziomu z listopada 2008 roku, kiedy to na liście skierniewickiego pośredniaka widniało "zaledwie" 1.756 nazwisk, a o rynku pracownika nikt się nawet nie zająknął.
- Problem polega na tym, że oferty pracy, jakie można spotkać w naszym rejonie, nie są satysfakcjonujące dla mieszkańców pod względem wynagrodzenia - ocenia Ryszard Pawlewicz, dyrektor PUP w Skierniewicach. - Większość ofert proponuje pensję na poziomie minimalnej płacy. I raczej trudno przewidywać, że szybko coś się zmieni, ponieważ coraz więcej pracodawców stara się o pozwolenia na zatrudnienie obcokrajowców, głównie z Ukrainy, którzy zgadzają się na każde warunki.
Podobna sytuacja ma miejsce w powiecie łowickim, gdzie liczba bezrobotnych spadła poniżej 2.700, podczas gdy ostatnimi czasy wahała się w granicach 3.100-3.200 osób.
W rawskim urzędzie pracy natomiast w końcu października zarejestrowanych było 1.327 bezrobotnych, a więc o 450 osób mniej niż w lutym.
- Jeśli pracodawcy w dalszym ciągu będą mogli legalnie zatrudniać obcokrajowców, to na rynek pracownika będziemy musieli jeszcze poczekać - mówi Cezary Gawroński, wicedyrektor PUP w Łowiczu. - Na naszym rynku pojawiają się obywatele Ukrainy, ale nie w takiej liczbie, która by go destabilizowała. Fakt ten ma jednak pewien wpływ na decyzje pracodawców, dotyczące poziomu zatrudnienia.
Nasz rozmówca podkreśla jednak, że coraz częściej pojawiają się oferty pracy z zarobkami przekraczającymi płace minimalną.
Wszędzie brakuje ofert dla osób lepiej wykształconych, już nie tylko dla humanistów, ale i dla inżynierów. Może to oznaczać tylko jedno - nasza gospodarka, delikatnie mówiąc, nie opiera się o najnowsze technologie. Odbija się to oczywiście na wydajności, a w konsekwencji na wysokości wynagrodzeń.
Jest jednak szansa, że wkrótce to się zmieni, przynajmniej w Skierniewicach.
W lutym przy ul. Fabrycznej na osiedlu Rawka zakończy się budowa nowej fabryki, w której swoją produkcję uruchomi spółka Topsil Global z podwarszawskiej gminy Żabia Wola, zajmująca się wytwarzaniem silikonów i elastomerów termoplastycznych dla branży maszynowej, motoryzacyjnej, agd, medycznej, zaś odbiorcami jej produktów są takie koncerny jak Philips, Bosch, Siemens czy Welluks. Produkcja w tej firmie jest wysoko zaawansowana technologicznie, więc będzie potrzebowała wykwalifikowanych specjalistów.
- Ale nie tylko - mówi Wojciech Mąka, współwłaściciel spółki. - Będziemy potrzebować także operatorów maszyn, których będziemy szukać przede wszystkim wśród mieszkańców Skierniewic i okolicy. Wierzymy, że ich znajdziemy.
Skierniewicka fabryka spółki ruszy w II kwartale 2016 r. i zatrudni od 50 do 100 pracowników.
W Łowiczu Zakład Przetwórstwa Owoców i Warzyw Agros Nova, zatrudniający blisko 600 pracowników, przejdzie w ręce Grupy Maspex z Wadowic. Nabywca łowickiego zakładu planuje zainwestować ok. 200 mln zł i zbudować nowy zakład produkcyjny oraz zautomatyzowane centrum logistyczne. Maspex obiecuje nie tylko utrzymać dotychczasowe miejsca pracy, ale i stworzyć 30 nowych.
Chyba z największym optymizmem mogą patrzeć w przyszłość mieszkańcy Rawy, gdzie amerykański koncern Baker Hughes Incorporated chce do połowy 2018 r. zainwestować 215 mln zł, a do końca marca 2019 r. zatrudnić co najmniej 120 osób.
Kolejne centrum inwestycyjne na przełomie marca i kwietnia przyszłego roku ma uruchomić firma Pepco. Mieszkańcy miasta i okolicy mogą liczyć na ok. 150 nowych miejsc pracy.
Warto wspomnieć, że już w tej chwili powiat rawski może się pochwalić najniższym poziomem bezrobocia w Łódzkiem.