Większość prezesów bez rocznych premii

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Burzyński
Sławomir Burzyński

Większość prezesów bez rocznych premii

Sławomir Burzyński

Po raz pierwszy większość prezesów skierniewickich spółek miejskich nie dostała rocznych premii. To nie kara, a względy formalne – po wymianie prezesów przez przejmującego władzę prezydenta miasta, nowi pracowali krócej niż rok obrachunkowy.

Prezydent Skierniewic sprawuje nadzór nad działalnością ośmiu spółek. Na zakończonych już zgromadzeniach wspólników rozpatrzono i zatwierdzono sprawozdania z ich działalności za poprzedni rok, bilans oraz rachunek zysków i strat, udzielono absolutorium dla zarządów i rad nadzorczych oraz przydzielono prezesom premie roczne, czyli trzynastki.

Jak zwykle największym zyskiem chwali się Energetyka Cieplna, choć jak mówi prezes Jan Woźniak, był to dla spółki najgorszy rok pod względem sprzedaży ciepła. Zimę mieliśmy lekką i lokatorzy zamiast odkręcać kurki kaloryferów na full, przykręcali jak mogli.

- Zysk mieliśmy na poziomie 235 tysięcy złotych netto - informuje prezes Woźniak. - Ciepła sprzedaliśmy mniej, ale podgoniliśmy inną działalnością. Na przykład usługowo ważymy samochody - dodaje.

Prezes ma nadzieję na wzrost sprzedaży ciepła, bo przybywa mu klientów. Buduje się nowy obiekt na rogu ulicy Batorego i Mireckiego, przy ulicy Sobieskiego czy przy ulicy Jagiellońskiej - i już są zamówienia na podłączenie do cieplnej magistrali EC. Ponadto trzy bloki spółdzielcze przy ulicy Budowlanej przechodzą z ogrzewania gazowego na miejskie, jeden z nich jest już podłączony do nowego dostawcy. Energetyka cieplna nie może zapominać o remontach, co właśnie odczuli mieszkańcy Skierniewic. W ostatni poniedziałek nastąpiło planowe wyłączenie dostaw ciepłej wody, na czas remontu kotła oraz konserwacji komina. Uporano się z tym szybciej niż planowano i ciepła woda jest już w kranach od środy wieczór. Jan Woźniak otrzymał premię w wysokości 10 tys. zł brutto.

Niewielkim zyskiem chwali się też Zakład Gospodarki Mieszkaniowej, wychodząc na plus 28 tys. zł netto. To i tak dobrze, bo zazwyczaj spółka jest na minusie i miasto musi dokładać.

- Gdyby ściągalność opłat za czynsze była pełna, to żadne dotacje nie byłyby nam potrzebne. A tak mamy braki w remontach i naprawach, jak choćby od dawna oczekiwany remont rampy w pasażu handlowych przy ul. Jagiellońskiej 8/16. Chciałbym też w tym roku przeprowadzić remont kapitalny przynajmniej dwóch kamienic, przy ulicy Batorego i Gałeckiego - wylicza Tadeusz Rudzik.

Prezes ZGM zgarnął premię w wysokości 8 tys. zł brutto.

Nieco większy zysk, bo około 60 tys. zł netto, zanotował też Zakład Utrzymania Miasta, dbający o zieleńce i trawniki, a zimą o odśnieżanie miejskich ulic. Co prawda zima była łagodna, więc istniało ryzyko - kilka lat temu ZUM wykazał się z tego powodu niespodziewanie wysoką stratą ponad 380 tys. zł, bo nie było konieczności regularnego odśnieżania miasta... Piotr Majka, prezes ZUM, dostał premię w wysokości 9 tys. zł brutto.

Ostatnia ze spółek, której prezes został wynagrodzony premią, przyniosła straty. W roku poprzednim pływalnia Nawa była do tyłu o 610 tys. zł netto, ale to nie niespodzianka, bo straty są co roku.

- Nie jesteśmy nastawieni na zysk, bo spółka prowadząca taką działalność zysków nie ma - tłumaczy Tomasz Przybysz. Prezes Nawy zainkasował 9,4 tys. zł brutto premii.

Nowi prezesi premii nie dostali żadnych, bo nie przepracowali roku obrachunkowego: Jacek Staryga, prezes spółki pogrzebowej Ars, Jacek Pełka, prezes zakładu wodociągów Wod-Kan, Winicjusz Nowak, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji i Ewa Milczarek, prezes Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Może za rok…

***
W Rawie Mazowieckiej jedynie Włodzimierz Misztal, prezes ZGO Aquarium, dostanie w tym roku premię. Na jego konto wpłynie równowartość średniej miesięcznej pensji, czyli około 12 tys. zł brutto. Prezesi pozostałych trzech miejskich spółek, czyli RAWiK, ZEC oraz RTBS nie dostaną ani złotówki.

- Aby wnioskować o taką premię, trzeba być przez pełny rok obrachunkowy prezesem spółki, a trzech prezesów tychże podmiotów jest nimi mniej niż rok - wyjaśnia Marek Pastusiak, wiceburmistrz Rawy Mazowieckiej.

Przy okazji nagród burmistrz Pastusiak wspomina także, że obecne zarobki prezesów spółek są za wysokie i planowana jest ich obniżka. Trzy spółki rawskie w mijającym roku przyniosły zyski: ZGO Aquarium 4.500.656 zł, Zakład Energetyki Cieplnej 554. 104 tys. zł oraz Rawskie Wodociągi i Kanalizacja 203.678 tys. zł.

Stratę w wysokości 395.191 tys. złotych zanotowało natomiast Rawskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, którego prezesem jest Leszek Trębski.

W Łowiczu nie ma spółki, w której większość udziałów posiadają władze miasta. Łowicki ratusz prowadzi natomiast wspólnie z WFOŚiGW w Łodzi miejską ciepłownię. Miasto jest właścicielem Zakładu Energetyki Cieplnej w Łowiczu w 49 proc., a łódzki fundusz posiada pozostałe 51 proc. udziałów.

Spółką kieruje dwuosobowy zarząd w osobach: prezes Zbigniew Wójcik i jego zastępca Jan Tłustwa. Spółka ciepłownicza ubiegły rok zamknęła zyskiem w wysokości ponad 1 mln zł. Członkowie zarządu otrzymali roczne nagrody w wysokości mniej więcej po około 7 tys. zł brutto.

Sławomir Burzyński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.