Wielka kałuża, wielki problem. Nie da się przejść suchą nogą
Wjazd do filii przedszkola przy ul. Pomologicznej 6 jest kompletnie zalany wodą, mimo że nie padało już kilka dni. Powoduje to niemałe komplikacje dla pieszych, którzy muszą tamtędy przejść.
- Samochody i rowerzyści przejadą bez problemu, jednak, kiedy trafi się tu kobieta z dzieckiem w wózku to musi kombinować - mówi pani Elżbieta.
Co ciekawe, podobny wjazd znajduje się kilka metrów dalej, przy ZSZ nr. 1. Jednak miejsce to jest suche, a przejście nieutrudnione. W tym miejscu wyłożona jest kostka, a nie asfalt, jak to jest przypadku wjazdu przy przedszkolu.
- Sytuacja jest o tyle skomplikowana, iż bezpośrednio przy newralgicznym punkcie nie ma odpływu kanalizacji deszczowej. Żeby więc rozwiązać ten problem i odprowadzić skutecznie wodę, należy objąć remontem nieco większy obszar terenu - mówi Przemysław Rybicki, rzecznik. - Jesteśmy zgodni, że trzeba zająć się tym tematem. Niebawem odbędzie się spotkanie, na którym pracownicy wydziału dróg i komunikacji zastanowią się nad skutecznym rozwiązaniem.