Natalia Zwolińska

Wielka tragedia pod Rawą Mazowiecką. Na drodze zginęło czterech mężczyzn

Wielka tragedia pod Rawą Mazowiecką. Na drodze zginęło czterech mężczyzn Fot. KPP Rawa Mazowiecka
Natalia Zwolińska

Tragiczny wypadek na drodze wojewódzkiej 707 pod Rawą Mazowiecką. Na miejscu zginęło trzech mężczyzn. Do szpitali trafił kierowca tira oraz jeden z pasażerów busa. Niestety, pomimo wielogodzinnych starań lekarzy, pasażer zmarł.

Do wypadku doszło w środę, 15 września, w miejscowości Niemgłowy, w powiecie rawskim, około godziny 14.10. Zderzyły się tam dwa pojazdy: bus volkswagen transporter oraz ciągnik siodłowy marki man z naczepą. W busie jechało czterech mężczyzn: 39-letni mieszkaniec Tomaszowa Mazowieckiego, 38 i 39-letni Polacy oraz 37-letni obywatel Ukrainy. Samochód, w wyniku zderzenia, został w poważnym stopniu uszkodzony. Strażacy, aby wydostać uwięzione w środku osoby, musieli używać narzędzi hydraulicznych. Przód samochodu został praktycznie zmiażdżony. Na miejsce, niemal natychmiast przybyli ratownicy medyczni i lekarze. Pomimo ich szybkiej reakcji trzech mężczyzn nie udało się uratować. 37-letni obywatel Ukrainy, pasażer busa, został zabrany śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego do szpitala. Mężczyzna miał bardzo poważne i rozległe obrażenia. Pomimo starań lekarzy, 37-latek zmarł. Mężczyźni byli pracownikami firmy budowlano-remontowej.

W wyniku wypadku obrażenia odniósł również kierowca ciągnika siodłowego. Z uwagi na obrażenia ciała 22-letni mieszkaniec powiatu łowickiego został zabrany karetką do szpitala.

Przyczyny wypadku bada rawska policja pod nadzorem tamtejszej prokuratury. Wiadomo jednak, że siła zderzenia obydwu pojazdów musiała być bardzo duża. Ciężarówka została obrócona w poprzek drogi i w tej pozycji pokonała jeszcze kilkadziesiąt metrów. Kabina mana zryła nasyp znajdujący się za przydrożnym rowem. Na poboczu nie została nawet kępka trawy. Uszkodzona została naczepa ciągnika, która uległa całkowitemu złamaniu, natomiast sam ciągnik siodłowy najbardziej ucierpiał od strony pasażera. Kierowca mana był trzeźwy.

Przyczyny wypadku będą znane za około miesiąc. Zebrany materiał dowodowy będą musieli zbadać biegli z zakresu wypadków komunikacyjnych. Obydwa pojazdy, decyzją prokuratora, zostały zabezpieczone i odholowane na specjalny parking, gdzie prowadzone będą dodatkowe oględziny i badania.

Natalia Zwolińska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.