Wiemy, gdzie leży "Inka"
Danuta Siedzikówna to symbol żołnierzy wyklętych, wrócono jej tożsamość po 69 latach.
Po blisko 70 latach od rozstrzelania Danuta Siedzikówna, znana pod pseudonimem "Inka", została zidentyfikowana. Legendarna sanitariuszka AK, zamordowana w 1946 roku przez komunistycznych oprawców, którzy ukryli miejsce jej pochówku, została odnaleziona przez Instytut Pamięci Narodowej na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku.
Tożsamość odzyskała w marca, w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. W Pałacu Prezydenckim przywrócono nazwiska również: Marianowi Kaczmarkowi, Józefowi Kozłowskiemu, Stanisławowi Kutrybowi i Edwardowi Pytce. Członkowie rodzin zabitych otrzymali podczas uroczystości noty identyfikacyjne swoich bliskich.
Największe poruszenie wzbudziło odnalezienie ciała Siedzikówny. "Inka" jest traktowana jako symbol żołnierzy wyklętych. Była sanitariuszką V Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. Została zamordowana w wieku 17 lat, a jej ciało zostało ukryte.
"Jest mi smutno, że muszę umierać. Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba" - taki gryps wysłała z z więzienia przy ul. Kurkowej w Gdańsku. Komuniści bili ją i poniżali, by zdradziła szczegóły działalności oddziału mjr. Zygmunta Szendzielarza, pseudonim "Łupaszka", dowódcy jej brygady. Nie dała się złamać. Po kilku dniach przesłuchań, wydano na nią podwójny wyrok śmierci.
Chociaż "Inka" była jedynie sanitariuszką i łączniczką, Bolesław Bierut, pierwszy sekretarz, nie skorzystał z prawa łaski.
FILM "Ja jedna zginę"
Podczas spotkania w Pałacu Prezydenckim Bronisław Komorowski zaznaczył, że zależy mu na ekshumacji i identyfikacji wszystkich ofiar. Przypomniał, że złożył w Sejmie projekt ustawy, która pomoże upamiętnić Łączkę na Powązkach.
To miejsce, w którym spoczywa wielu zamordowanych. Niestety, identyfikacja jest utrudniona ze względu na to, że zwłoki zazwyczaj wrzucano do zbiorowej mogiły, a ówczesna władza, chcąc ukryć fakt ich istnienia, zbudowała nad nimi w latach 80. groby komunistycznych działaczy. Teraz do wykopania szczątków zamordowanych patriotów potrzeba zgody rodzin tych drugich.
Prawdziwe zdjęcia Inki