Wieś stawia przede wszystkim na przydomowe oczyszczalnie
Inwestycje w gospodarkę wodno-ściekową, finansowane przez Unię, rozpoczną się w 2017 roku. Nie każdą gminę wiejską da się jednak wyposażyć w sieć kanalizacji sanitarnej.
Na budowę kanalizacji sanitarnej postawiła gmina Nowy Kawęczyn. Zresztą taki kierunek wyznaczył sam fakt budowy oczyszczalni ścieków w Nowym Dworze, która powstała na bazie starej, obsługującej Kwiaciarski Zakład Doświadczalny i bloki mieszkalne, jakie niegdyś wzniesiono wokół zakładu.
Przy okazji budowy oczyszczalni wykonano także 1,5 km nowej sieci kanalizacyjnej w miejscowości Nowy Dwór Wieś, a gdy oczyszczalnia została oddana do użytku, przyłączono do niej także ponad 2 km kanalizacji z Nowego Dworu Parceli, która powstała już wcześniej. W kolejnych latach gmina otrzymywała dofinansowanie na rozwój sieci kanalizacyjnej, dzięki czemu doprowadzono kanał z Nowego Dworu Parceli do Starej Rawy i zbudowano sieć w Starej Rawie. W ubiegłym roku powstała kanalizacja w Starej Rawie Kolonii i Helenkowie.
- Kolejny etap budowy kanalizacji przewiduje inwestycję w Nowym Kawęczynie, Kaczorowie, Franciszkanach i Podfranciszkanach - planuje wójt Włodzimierz Ciok. - Jesteśmy gotowi do złożenia kolejnego wniosku o dofinansowanie, czekamy tylko na ogłoszenie konkursu.
W południowej części gminy Skierniewice w ubiegłym roku zainstalowano na prywatnych posesjach mieszkańców 54 przydomowe oczyszczalnie ścieków. Na ten cel gmina otrzymała dofinansowanie z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, a więc mieszkańcy musieli wyłożyć jedynie wkład własny.
- Zamierzamy instalować kolejne oczyszczalnie. W tej chwili trwają zapisy chętnych, które potrwają do maja - mówi wójt Dominik Moskwa.
Przydomowe oczyszczalnie będą montowane w miejscowościach bardziej oddalonych od Skierniewic. W podmiejskich wsiach natomiast powstanie kanalizacja sanitarna. W pierwszej kolejności w Dębowej Górze, Balcerowie, Miedniewicach i Mokrej Prawej.
- Tak już zdecydowała rada gminy - podkreśla wójt. - Natomiast to, w której z tych miejscowości powstanie pierwsza sieć, będzie zależało od zaangażowania mieszkańców w inwestycję.
Sieć kanalizacyjna na terenie gminy będzie odprowadzać ścieki do miejskiej oczyszczalni w Mokrej Prawej.
Do montażu na prywatnych posesjach przydomowych oczyszczalni ścieków przygotowuje się gmina Godzianów.
- Mamy 150 chętnych na tę inwestycję - informuje wójt Zdzisław Tuleja. - Przyznam, że liczyłem na większą liczbę gospodarstw, które przystąpią do naszego programu, bo mamy przygotowaną koncepcję na budowę 350 oczyszczalni. Szkoda, że jest ich tak mało, bo w kolejnych latach może już nie być pieniędzy na gospodarkę wodno-ściekową.
Gospodarz gminy szacuje, że jeśli samorząd otrzyma dofinansowanie na realizację tego programu, mieszkańcy w nim uczestniczący dopłacą do oczyszczalni po 3-4 tys. zł.
Jedną z najbardziej zaawansowanych gmin w porządkowaniu gospodarki wodno-ściekowej jest Maków. Przez trzy kolejne lata zamontowano w niej 350 przydomowych oczyszczalni na posesjach mieszkańców.
- Nawet nie myślimy o budowie sieci kanalizacyjnej w naszej gminie, ponieważ gęstość zaludnienia wynosi u nas 74 osoby na kilometr kwadratowy - tłumaczy wójt Jerzy Stankiewicz. - To zdecydowanie za mało, więc jedyną możliwością jest kierunek, jaki obraliśmy.
Na kolejny etap montażu oczyszczalni za unijne pieniądze czeka w tej chwili 250 właścicieli posesji w gminie Maków.
Oczyszczalnia ścieków powstała kilka lat temu w Słupi. Gmina z roku na rok rozbudowywała swoją sieć kanalizacyjną i zamierza dalej to robić.
Jak się dowiedzieliśmy, konkurs na projekty dotyczące porządkowania gospodarki wodno-ściekowej ma być ogłoszony przez Urząd Marszałkowski w Łodzi nie wcześniej jak na przełomie trzeciego i czwartego kwartału bieżącego roku. Wszelkie zatem inwestycje, do których przygotowują się samorządy, będzie można rozpocząć dopiero w roku 2017.