Wiktoria nie miała łatwo. Teraz ma szansę na lepsze jutro
Skierniewiczanie są zakochani w pomaganiu. Udowadniają to po raz kolejny niosąc pomoc samotnej mamie z 7-miesięczną córeczką. Wiktoria ma 19 lat i wróciła do Skierniewic po opuszczeniu domu samotnej matki w Łodzi. Mieszkanie, w którym ma zamieszkać jest w skandalicznym stanie.
Młoda mama nie miała łatwego życia. Wiktoria ma tylko mamę, która od 2019 roku przebywa w zakładzie karnym. Kiedy mama Wiktorii trafiła do więzienia, dziewczyna znalazła się w ośrodku wychowawczym. Kiedy zaszła w ciążę trafiła do domu samotnej matki w Łodzi. Mimo przeciwności losu chce walczyć o lepszą przyszłość dla siebie i córeczki Laury.
– Chciałam wrócić do Skierniewic. Myślałam, że jak wrócę do tego mieszkania to zacznę wszystko od początku. Jednak jak weszłam tutaj to się przeraziłam. Stałam i nie mogłam się ruszyć. A to był dopiero początek – mówi Wiktoria.
Kiedy pierwszy szok, spowodowany stanem mieszkania, minął Wiktoria zaczęła sprawdzać, które rzeczy może jeszcze wykorzystać. W związku z nieszczelnymi oknami oraz brakiem ogrzewania w mieszkaniu nawet meble były do wyrzucenia.
– Mieszkanie stało zupełnie puste przez 2 lata. Kiedy dotknęłam do szafy ona się złożyła jak domek z kart. Kiedy chciałam przesunąć biurko – blat został mi w rękach a bok odpadł. Chciałam usiąść na środku mieszkania i zacząć płakać – mówi 19-latka.
Do pomocy młodej mamie szybko ruszyli skierniewiczanie. Inicjatorem akcji jest Rafał Koczywąs, skierniewicki radny. W ciągu zaledwie kilku dni, dzięki portalom społecznościowym, o akcji dowiedziały się również miejscowe firmy. W tej chwili już 3 skierniewickie firmy włączyły się w remont mieszkania Wiktorii. Na portalu zrzutka.pl założona jest zbiórka pieniędzy na dalsze prace. A zakres prac jest bardzo duży.
– Jesteśmy już po konsultacjach z firmami budowlanymi. To mieszkanie ma wiele wad. Należy wymienić instalację elektryczną, bo stanowi zagrożenie. Sufity są bardzo nisko, mieszkanie ma około 220 cm wysokości. W kuchni sufit jest do tego wypukły. Należy go skuć. Zabezpieczyć trzeba również piec, który może stanowić zagrożenie dla malutkiej Laury. Do tego trzeba zastosować odpowiednią wentylację i wymienić rozpadające się ok – mówi Rafał Koczywąs.
Swoją pomoc zadeklarował również administrator budynku, czyli Zakład Gospodarki Komunalnej. Jest zgoda na wybudowanie dodatkowej ściany, która umożliwi stworzenie z 3 pomieszczeń jednego mieszkania. Do tej pory osobne wejścia były do pokoi, kuchni oraz łazienki. Każde z pomieszczeń miało drzwi wejściowe zamykane na klucz. W mieszkaniu zamontowane zostaną również wodomierze, dzięki którym płatności za wodę powinny być mniejsze.
W urzędzie miasta przy ulicy Senatorskiej zbierane są rzeczy pierwszej potrzeby dla samotnej mamy. Można przynosić pampersy, środki czystości, chusteczki nawilżane, środki piorące dla dzieci i dorosłych, ubranka (rozm. od „80”), ręczniki papierowe, ręczniki kąpielowe oraz pościel.